Wpis z mikrobloga

@bartolomis: kiedyś #!$%@? jakiś kretyńskogienialny skrót ze wzorem skróconego mnożenia, dzieląc stronami równania, w gimbazie czy licbazie. Nauczycielka dała mi inny przykład, żebym zrobił tak samo i... wyszlo. Zdębiała i sama w taki sam mój sposób zaczęła rozwiązywać trzeci losowo wybrany przykład na szybko na tablicy i... znowu wyszło. Ja, już podjarany wizją Nobla że wzoruw w skruconego mnożenia jako nastolatek, usiadłem w ławce. W klasie głośne szepty i poruszenie. I
  • Odpowiedz