Wczoraj był fajny wysyp materiału na tagu #p0lki w związku z przeciętną Kasią którą na Bali wyje... ekhm która lubi dawać szpary "wolnomyślicielom" oraz 38 letnią Dodą, która już dawno uderzyła w ścianę, a chce uchodzić za obiekt porządania XD
Przesłałem owe tematy moim koleżankom i ich odzew mnie przeraził. "Ja też randkuje na tinderze, to o niczym nie świadczy". Zaznacze, że znajome grubo po 30 i nie widzą pewnych zależności. Nie są w stanie zrozumieć, że problem ze znalezieniem partnera i czy powód dla którego samotnie wychowują bombelka jest powiązany z ich przeszłością. Myślą, że naturę da się oszukać. Niestety wszystko opiera się na yin i yang. Każda decyzja wpływa na życie osobiste i niestety mamy badania by to potwierdzić. Nikt im przecież tego nie zabroni, ale mogły by sobie uświadomić kilka podstawowych prawd na temat rozwiązłości, inicjacji seksualnej czy też ilości partnerów seksualnych: To ma bezpośredni wpływ na ich drogę życiową i szeroko rozumiane szczęście. Oczywiście większość będzie się oszukiwać, że są wyjątkowe i każdy jest inny itp itd ale natury nie oszukasz. #natura
Initiation of Sexual Activity and Number of Sex Partners
Negative Consequences of Early Sexual Activity
The Negative Consequences of Increased Numbers of Non-Marital Sexual Partners
—Robert E. Rector is Senior Research Fellow, Kirk A. Johnson, Ph.D., is Harry and Jeanette Weinberg Fellow in Statistical Welfare Research in the Center for Data Analysis, Lauren R. Noyes is Director of Research Projects in Domestic Policy, and Shannan Martin is a Research Assistant in Domestic Policy at The Heritage Foundation.
@QAtester: Jakkolwiek niemodne jest teraz wszystko co "stare" - chrześcijaństwo oraz katolicyzm, tradycja i szeroko rozumiany konserwatyzm to nie możemy zapominać, że w otoczeniu takiej właśnie kultury nastąpił rozwój cywilizacyjny, dzięki któremu mamy to co mamy. Warto wziąć to pod uwagę. Cywilizacje upadają i nasza nie będzie tu wyjątkiem.
Statystyki nie kłamią... ale całej prawdy też nie pokazują. Widzimy tylko korelację: wczesny seks>STD, rozwody, bieda
Ale równie dobrze może być tak: zła sytuacja w domu/bieda>wczesny seks, STD, rozwody, bieda
Moim skromnym zdaniem nie jest tak, że jak laska spędza dużo czasu na tinderze i skacze z kwiatka na kwiatek, to przez to będzie miała problem ze zbudowaniem związku. Raczej na odwrót: laska siedzi na tinderze przez długi czas bo
@Nosradamo: no nie, ale co z tego?! To jest zawsze argument, że to co się podoba facetom to nie może tak być, ma się im podobać nie to co im się podoba tylko to co kobiety chcą xD Np. grube mają się podobać, a nie szczupłe.
Tak samo tutaj - faceci na żonę wolę nieużywaną. KROPKA. Nie podoba się to jakiejś kobiecie? Przeciez nie musi mieć męża.
@JimNH777: byłoby lepiej gdybyś nie wypowiadał się za wszystkich mężczyzn.
Ja na przykład nie lubię dziewic, są nawiedzone (najczęściej religijnie) i niby w jaki sposób mają czerpać przyjemność z seksu uważając go za coś złego. Nie dogadałbym się z kimś o tak bardzo odległym światopoglądzie.
@QAtester: kobiety się zużywają. Nie fizycznie, a psychicznie. Im więcej taka miała partnerów seksualnych, tym bardziej #!$%@? i prawdopodobieństwo rozwodu większe. A do wszystkich którzy twierdzą, że "mamy XXI wiek, bycie rozwiązłym to coś normalnego" - tak samo jest to normalne jak obecny standard w którym 50% małżeństw się rozwodzi. Tfu.
@ElonUfamTobie Chyba nie do końca. Wiele kobiet zdradza czy kończy związek, bo ma poczucie że "trzeba wszystkiego spróbować", coś zmienić, itd. Kobieta, która miała np. 6 partnerów jest mniej "ryzykowna" niż taka, która jest z jednym gościem od liceum. Z drugiej strony, jak któraś zaliczyła np. 15 różnych gości, to raczej się już nie ustatkuje. Ciężko powiedzieć, gdzie jest ta granica optymalnej ilości partnerów ( ͡º͜ʖ͡º)
@Gorejacy_krzak_agrestu: badania pokazują że twoje mądrości są statystycznie nieistotne. Statystycznie przechodzona laska po 6 chlopach jest mniej pewna niż laska co miała tylko jednego
@Gorejacy_krzak_agrestu: masz tam powyżej, @QAtester: wkleił wykresy. @ElonUfamTobie: ktoś by to musiał oczyścić z pewnych efektów, ale i tak myślę, że korelacja by została.
Jak ktoś ma predyspozycje, żeby szukać kolejnych kontaktów z ludźmi i wartości/religia mu tego nie zabrania to większe prawdopodobieństwo, że znajdzie sobie jakąś kolejną miłość. Tak jak ktoś, kto się szybko nudzi mieszkaniem w jednym miejscu nagle się nie zatrzyma w jakimś losowym domu, tylko
@QAtester: trochę dziwne te wykresy. Pierwszy: bo może jak kobieta ma wielu partnerów, to po prostu nie szuka małżeństwa? A drugi: dobrze rozumiem, że najszczęśliwsze są kobiety bez partnerów? xD I nie ma nowszych badań niż sprzed prawie 30 lat?
A, to te. Szczerze mówiąc, to niespecjalnie dane potwierdzają tezę w tym przypadku, jak dla mnie.
Pierwsza rzecz, różnice w "rozwodowości" czy "stabilnozwiązkowości" są raczej niewielkie. Dochodzi tu do anomalii, gdzie panie z przebiegiem 4 są mniej skłonne do rozwodu niż panie z przebiegiem 3, ale są to różnice na poziomie 1 pp, więc raczej mało istotne. Co ciekawe, różnica pomiędzy paniami o przebiegu 5 (moim zdaniem, dość normalnym), a
A research and educational institution whose mission is to build and promote conservative public policies, based in Washington, D.C..
Niemniej, wikipedia też ma coś ciekawego do powiedzenia na ten temat:
The mental health risks typically associated with promiscuous individuals are mood, and personality disorders, often resulting in substance use disorders and, or permanent illness.
@Pierorzek: byłoby fajnie jakbyś wrócił do szkoły podstawowej i nauczył się czytać ze zrozumieniem bo skoro napisałem 'kobieta bez wielu partnerów' to nie musi znaczyć dziewicę.
Przesłałem owe tematy moim koleżankom i ich odzew mnie przeraził. "Ja też randkuje na tinderze, to o niczym nie świadczy". Zaznacze, że znajome grubo po 30 i nie widzą pewnych zależności. Nie są w stanie zrozumieć, że problem ze znalezieniem partnera i czy powód dla którego samotnie wychowują bombelka jest powiązany z ich przeszłością. Myślą, że naturę da się oszukać. Niestety wszystko opiera się na yin i yang. Każda decyzja wpływa na życie osobiste i niestety mamy badania by to potwierdzić. Nikt im przecież tego nie zabroni, ale mogły by sobie uświadomić kilka podstawowych prawd na temat rozwiązłości, inicjacji seksualnej czy też ilości partnerów seksualnych: To ma bezpośredni wpływ na ich drogę życiową i szeroko rozumiane szczęście. Oczywiście większość będzie się oszukiwać, że są wyjątkowe i każdy jest inny itp itd ale natury nie oszukasz. #natura
Initiation of Sexual Activity and Number of Sex Partners
Negative Consequences of Early Sexual Activity
The Negative Consequences of Increased Numbers of Non-Marital Sexual Partners
—Robert E. Rector is Senior Research Fellow, Kirk A. Johnson, Ph.D., is Harry and Jeanette Weinberg
Fellow in Statistical Welfare Research in the Center for Data Analysis, Lauren R. Noyes is Director of
Research Projects in Domestic Policy, and Shannan Martin is a Research Assistant in Domestic Policy at
The Heritage Foundation.
#blackpill #p0lka #przegryw #polki
Statystyki nie kłamią... ale całej prawdy też nie pokazują. Widzimy tylko korelację:
wczesny seks>STD, rozwody, bieda
Ale równie dobrze może być tak:
zła sytuacja w domu/bieda>wczesny seks, STD, rozwody, bieda
Moim skromnym zdaniem nie jest tak, że jak laska spędza dużo czasu na tinderze i skacze z kwiatka na kwiatek, to przez to będzie miała problem ze zbudowaniem związku. Raczej na odwrót: laska siedzi na tinderze przez długi czas bo
@Nosradamo: no nie, ale co z tego?! To jest zawsze argument, że to co się podoba facetom to nie może tak być, ma się im podobać nie to co im się podoba tylko to co kobiety chcą xD Np. grube mają się podobać, a nie szczupłe.
Tak samo tutaj - faceci na żonę wolę nieużywaną. KROPKA. Nie podoba się to jakiejś kobiecie? Przeciez nie musi mieć męża.
Ja na przykład nie lubię dziewic, są nawiedzone (najczęściej religijnie) i niby w jaki sposób mają czerpać przyjemność z seksu uważając go za coś złego. Nie dogadałbym się z kimś o tak bardzo odległym światopoglądzie.
@ElonUfamTobie: ktoś by to musiał oczyścić z pewnych efektów, ale i tak myślę, że korelacja by została.
Jak ktoś ma predyspozycje, żeby szukać kolejnych kontaktów z ludźmi i wartości/religia mu tego nie zabrania to większe prawdopodobieństwo, że znajdzie sobie jakąś kolejną miłość. Tak jak ktoś, kto się szybko nudzi mieszkaniem w jednym miejscu nagle się nie zatrzyma w jakimś losowym domu, tylko
A, to te. Szczerze mówiąc, to niespecjalnie dane potwierdzają tezę w tym przypadku, jak dla mnie.
Pierwsza rzecz, różnice w "rozwodowości" czy "stabilnozwiązkowości" są raczej niewielkie. Dochodzi tu do anomalii, gdzie panie z przebiegiem 4 są mniej skłonne do rozwodu niż panie z przebiegiem 3, ale są to różnice na poziomie 1 pp, więc raczej mało istotne.
Co ciekawe, różnica pomiędzy paniami o przebiegu 5 (moim zdaniem, dość normalnym), a
Niemniej, wikipedia też ma coś ciekawego do powiedzenia na ten temat:
Poza tym jest takie ciekawe zjawisko, że
Teraz napisz jeszcze raz, że nie miałeś na myśli dziewicy.