Wpis z mikrobloga

Mirki proszę, trzymajcie za mnie kciuki. Po jednosezonowym intensywnym kursie dzisiaj pierwszy dzień pracy jako gitarzysta prowadzący w zespole rockowym. Praca w której często można kogoś zabić death metalem. Nie dla ludzi z lękiem przed ogłuszaniem ludzi gitarą. Nie ukrywam, że się boje. Mało kto wie, że pojedynczy reef na wiośle może ogłuszyć publikę. Dlatego do prac na tzw. koncertowni, czyli zamkniętej przestrzeni koncertowej wykorzystuje się tzw. prognozy decybelowe tzn. takie, które dają 100% szans, że po zagraniu danej nuty nie będzie żadnych ludzi którzy mogą stracić życie podczas pogowania (potocznie skaczących brudasów). Niby wszystko to nauka i pewniak, ale strach i stres pozostaje. Życzcie mi szczęścia i myślcie pozytywnie. OK. Wracam zadbać o Wasz koncert.

#heheszki #pdk #strangerthings
Pobierz
źródło: comment_1657714308cApyU8FU40ztToZMKWDwJK.jpg
  • 3