Wpis z mikrobloga

Hej Mirki,
Mam problem z niemieckim #kaufland
Miesiąc temu zamówiłem przez ich niemiecką stronę RTX 3060 TI. Podałem numer do przewoźnika, który wysłał mi ją na mój adres w Polsce. Okazało się jednak, że zamiast karty, którą zamówiłem otrzymałem zwykłą 3060 bez TI. Skontaktowałem się ze sklepem i potwierdzili, że to ich wina, a nie przewoźnika jak pierwotnie podejrzewałem i żebym po prostu ją odesłał to mi zwrócą pieniądze.

I tutaj zaczynają się schody. Dostałem od nich etykietę DHL po niemiecku. Poszedłem do punktu DHL w moim mieście i zapytałem się babki czy z tą etykietą mi to wezmą. Baba powiedziała, że nie ma problemu, że tego samego dna jest transport na Niemcy(27/06).
Kontaktuje się za jakiś czas z obsługą klienta sklepu według nich ta paczka nie została nawet nadana. Mówie, że od DHL nie dostałem żadnego potwierdzenia nadania. Dali do podpisu jakieś prawnie wiążące (Rechsverbindliche) oświadczenie o zgubieniu paczki, ale mimo tego dalej idą w zaparte, że takiej paczki nie ma w systemie.

Co mogę zrobić tej sytuacji? Nie byłem jeszcze w tej fili w której nadawałem paczkę, ale nawet nie wiem co miałbym im powiedzieć. Czy to się jakoś kwalifikuje żeby zgłosić na policje? Ewidentnym winowajcą tutaj jest DHL

#oszukujo #kartygraficzne
  • 4
Pani w okienku w dhl nie powinna była przyjąć paczki z etykietą, którą miałem. Etykieta pochodziła od niemieckiego Media Markt, co prawda miała logo dhl, ale powinna być używana tylko do użytku po Niemczech. Z racji tego, że przesyłkę owinąłem dość charakterystyczną niebieską folią, to udało się ją znaleźć w punkcie dhl w którym próbowałem nadać przesyłkę. Odnalezioną przesyłkę nadałem z własnej kieszeni przesyłką międzynarodową, a sklep oddał mi pieniądze.