Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak na w-fie w szatni zawsze bałem się zmienić koszulkę. Jak raz zmieniłem przy "kolegach" z klasy, to zaczęli się bezczelnie ze mnie śmiać. Od tamtej pory zawsze sprawdzałem 5 razy czy nikt się nie patrzy w moją stronę, chodziłem do kibla, albo nawet w ogóle nie zmieniałem. Tak samo ogólnie unikałem chodzenia w koszulkach jak tylko się da, aby nie było widać moich wychudzonych ramion.
#przegryw ##!$%@? #gorzkiezale
Pobierz
źródło: comment_1657390833ClugEzCo4knv7BUOEjlWxX.jpg
  • 6
@exystexys: gorzej jak byłbyś gruby i duże cyce i bebzun miał ale ja jestem gruby ale nabrałem już trochę więcej siły i kondycji więc normik lub oski byłby bity jeżeli byłbym w bojowym nastawieniu to na pewno bo z tą pewnością siebie to ehhhh
@lafik: na moim zadupiu siłki nawet nie ma no jest ale daleko całkiem no ogłlnie to nie wiem ale mam w planie pomalutku samemu sobie domową siłkę ogarnąć aktualnie spierdotripy pompki i dipy na krzesłach robię
@exystexys: to samo miałem, ale na szczęście w pewnym momencie zacząłem funkcjonować w środowisku bardziej sensownym niż własna klasa, gdzie nie było niewyżytych smalców alfa (których nauczyłem się po prostu unikać) i wielkość bica nie miała znaczenia w procesie budowania pozycji społecznej. Tak samo dziewczyny nie zwracały już takiej uwagi na wygląd.