Wpis z mikrobloga

@modzelem: Szczepienie na wścieka, czip, wypisanie papieru. Wyrabiałem paszporty dla kilkudziesięciu zwierzaków w 5-6 gabinetach wet. i zawsze to tak samo wyglądało, a z relacji rodzin przewożących, to nikt niczego na granicy nawet nie sprawdzał.