Wpis z mikrobloga

Życie po 30 się mocno zmienia.

Jeszcze dekadę temu mogłem imprezować do 6 rano, potem o 8 wstać na zajęcia czy do pracy i było git. Dzisiaj organizm mówi: Ej, ziomuś, wypiłeś już 5 szotów, wiesz co to znaczy? Będziesz leczył kaca przez dwa najbliższe dni, poza tym jest już po 23, więc czeka cię cały tydzień niewyspania, sorry kolego.

Spał człowiek po namiotach, w czterech w jednym łóżku, siedział w tych szkolnych niewygodnych krzesełkach i nic. Dzisiaj - oddajmy głos organizmowi: Przyjacielu, przykro mi to mówić, ale spędziłeś ostatnie 10 minut w niewygodnej pozycji w fotelu w pracy, wiesz co teraz? Dwa tygodnie bólu pleców i konieczność wizyty u fizjoterapeuty, co nie?

Codziennie albo maksymalnie co dwa-trzy dni łapałeś się z ziomeczkami, to na piwko, to na rower, to na piłkę. A dzisiaj? Słuchaj, mentalista, najbliższy wolny termin na tenisa mam za 16 tygodni, bo wcześniej muszę młodego odbierać z półkolonii, mam wizytę u endokrynologa, potem jedziemy odwiedzić teściów, a potem to jeszcze w ogóle będzie mnie bolało kolano. Zresztą, ja mam często podobne wymówki - przyznaję się bez bicia xD

#wykopplus30club - też tak macie?

Tak, tak - wiem, że wystarczy zdrowo się odżywiać, ćwiczyć, dbać o siebie i racjonalnie zarządzać czasem, by powyższe problemy nie występowały, wpis ma charakter wyłącznie prześmiewczy i boomerski... Ale coś jednak w tym jest xD

#heheszki #zalesie
  • 62
  • Odpowiedz
@mentalista92: jeśli 92 to Twój rok urodzenia to jesteśmy prawie równolatkami i na szczęście bycie dziadem wciąż przede mną. Chociaż są pierwsze oznaki, faktycznie kace robią się upierdliwe. I mnóstwo znajomych już jest dostępna raz do roku.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mentalista92: W lutym wybrałem się na długi spacer i od tamtej pory do dzisiaj coś mam nie tak z kolanem, nawet po schodach się ciężko schodzi. Dłonie drętwieją jak siedzę w bezruchu. Kark boli jak krzywo na poduszce się położę. It's over.
  • Odpowiedz