Wpis z mikrobloga

@BPA_: Moja teoria na wytłumaczenie fenomenu meksykańskiego w kinie: Amerykanie w Meksyku chodzili zazwyczaj w okularach przeciwsłonecznych, a pół wieku temu okulary zazwyczaj miały filtry o tej barwie. Filmowcy więc zaczęli używać w kamerach podobnych filtrów aby uzyskać efekt okularów przeciwsłonecznych.
  • Odpowiedz
@coma24:

Filmowcy więc zaczęli używać w kamerach podobnych filtrów aby uzyskać efekt okularów przeciwsłonecznych.


Raczej jest to efekt tego, że mamy tendencję to wyobrażania sobie ciepłych miejsc w cieplejszych barwach i na odwrót. Stąd filmy rozgrywające się w Meksyku czy na Bliskim Wschodzie mają paletę kolorów przesuniętą w stronę cieplejszych barw a z kolei filmy rozgrywające się w zimnym klimacie mają często paletę kolorów przesuniętą ku niebieskiemu. Ot taka sztuczka
  • Odpowiedz
@coma24 color grading ma wywoływać określone skojarzenia i odczucia. Filmy o Rosji często mają paletę barw przesuniętą ku niebieskim odcieniom, żeby wywołać uczucie zimna, z kolei taki właśnie Meksyk będzie żółto-pomarańczowy. W Matrixie kiedy akcja dzieje się w symulacji wszystkie barwy są brudnozielone, żeby wywołać efekt brzydoty i obcości, a w Szeregowcu Ryanie podczas lądowania na plaży w D-day wszystko jest szare, żebyśmy mogli poczuć surowość i beznadzieję tego miejsca.
  • Odpowiedz
@BPA_
@DooBeeDooBee to jest po prostu sposób zakomunikowania widzowi że akcja zmieniła radykalnie miejsce rozgrywania się. Najprostszy sposób czyli danie podpisu jest swego rodzaju klęska twórcy, więc tę samą informacje komunikuje się w inny sposób, właśnie poprzez zmienioną paletę barw
  • Odpowiedz
@coma24: @DooBeeDooBee: Tu chodzi też o odróżnienie południowych stanów od Meksyku. Teksas, Nevada czy Nowy Meksyk krajobrazowo wiele się nie różnią od północy... Meksyku. No i kiedyś też słyszałem, że taka mocna żółta barwa budzi jakąś formę niepokoju, dyskomfortu, co ma oddać poczucie zagrożenia, bo w końcu często dzieją się tam jakieś inby w filmach.
  • Odpowiedz
Raczej jest to efekt tego, że mamy tendencję to wyobrażania sobie ciepłych miejsc w cieplejszych barwach i na odwrót. Stąd filmy rozgrywające się w Meksyku czy na Bliskim Wschodzie mają paletę kolorów przesuniętą w stronę cieplejszych barw a z kolei filmy rozgrywające się w zimnym klimacie mają często paletę kolorów przesuniętą ku niebieskiemu. Ot taka sztuczka filmowa aby obraz bardziej odpowiadaj temu co sobie wyobrażamy.


@DooBeeDooBee: i robi niesamowity efekt.
  • Odpowiedz