@jv6kub: Dla mnie jeśli chodzi o TexMex to El Gordito. Od biedy może być Pancho, ale mają nierówny poziom moim zdaniem. Co do reszty to starczy popatrzeć na tag #jedzenie71
Mógłby mi ktoś polecić najlepszą kuchnię meksykańską/tex-mex we Wrocławiu w stosunku cena/jakość? ( ͡°͜ʖ͡°)
@jv6kub: Moim zdaniem el gordito. Wyboru ogólnie dużego nie masz: el gordito, panczo to jest meksyk street food. Jest też Tacos locos, ale w porównaniu do poprzednich słabe jak nie wiem. Tex-mex to chyba tylko w sieciowym Whisky in the jar doświadczysz. Omijaj Mexico bar, straszny chłam. W tej kategorii jest
@Darth_Gohan: już patrzę na tag, proszę o nie wyzywanie za nieświadomość xD ( ͡°͜ʖ͡°) Panczo byliśmy rok temu i było mega średnie - brak Jarritos, brak chilli poppers, nachosy mdłe jakieś, jedynie burrito się obroniło
@jv6kub: Street Food masz na stałe w Hali Świebodzki i warto tam wpaść na burgerka i pastrami moim zdaniem. Są już słynne bułki z 8 misek i też warto. Ciekawostką jest np. Balkan Burger stacjonujący pod Marynką.
Do koreańskich wymienionych przez @Iudex można jeszcze dodać Chingu której jest naprawdę spoko.
W sumie jak lubisz coś innego to mogę jeszcze polecić Poke-Poke, które jak dla mnie jest bardzo interesującą propozycją.
Z azjatyckich z tego co nie wymienił Iudex to jest jeszcze Mango Mama, ale to jest trochę specyficzna kuchnia azjatcyka, ale jak dla mnie też warta polecenia.
@jv6kub: ja od siebie polecę koreanska restauracje moim na krzyckiej. Bardzo drogo, ale porcje są wielkie i przepyszne. Niedawno otworzyli wiec poziom narazie musi być trzymany ( ͡°͜ʖ͡°)
@Iudex: W sumie ja tam jadam tylko hinduskie dania i ewentualnie Monkey coś tam moja dziewczyna.
Pad Thaia to raczej wybieram z HullThaia.
A co do WooThaia to ten na Hubskiej się mocno obniżył w lotach.
@Haerbin: To ta knajpa gdzie jak wchodzisz starsza Koreanka patrzy jakby miała cię zabić? Do tego sorry, ale przy tych cenach to ja zdecydowanie bardziej wole Solleim. Trochę ich poniosło.
@Darth_Gohan: @jv6kub: Co do jedzenia w stylu Poke Poke macie podobną michę w Sushi Lovers czy SushiTu.
Btw co do sushika, którego można polecić jesli chodzi stosunek ceny do jakości to właśnie sushitu, bo ryż nie jest dodatkowo dobity cukrem jak większość susharni, a tańsza od tych niby na topie, czytaj np. Szajnochy
Wracając do meritum zdecydowanie El Gordito, ale ten przy Grunwaldzie i ich bowle :) Przy Armii Krajowej
@rozlalem-jogurt Tam meksyk to jest tylko w nazwie. Nie slyszeli o istnieniu kolendry nawet. Ani kuminu. Rozumienie kuchni meksykanskiej na poziomie lat 90': ryż, tortilla, fasola.
Mógłby mi ktoś polecić najlepszą kuchnię meksykańską/tex-mex we Wrocławiu w stosunku cena/jakość? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chętnie usłyszę również o innych fajnych knajpkach, mogą być kuchnie zagraniczne (azjatycka, indyjska, koreańsk etc.) a nawet jakiś kozacki fastfood
#wroclaw
@jv6kub: Moim zdaniem el gordito. Wyboru ogólnie dużego nie masz: el gordito, panczo to jest meksyk street food. Jest też Tacos locos, ale w porównaniu do poprzednich słabe jak nie wiem. Tex-mex to chyba tylko w sieciowym Whisky in the jar doświadczysz. Omijaj Mexico bar, straszny chłam.
W tej kategorii jest
Panczo byliśmy rok temu i było mega średnie - brak Jarritos, brak chilli poppers, nachosy mdłe jakieś, jedynie burrito się obroniło
Pancho było kiedyś spoko, ale od dawna jedzenie u nich jest bez smaku.
@jv6kub: Street Food masz na stałe w Hali Świebodzki i warto tam wpaść na burgerka i pastrami moim zdaniem. Są już słynne bułki z 8 misek i też warto. Ciekawostką jest np. Balkan Burger stacjonujący pod Marynką.
https://www.wykop.pl/wpis/62504971/pokaz-spoiler-tym-razem-papi-chulo-tak-to-co-gruby/
Do koreańskich wymienionych przez @Iudex można jeszcze dodać Chingu której jest naprawdę spoko.
W sumie jak lubisz coś innego to mogę jeszcze polecić Poke-Poke, które jak dla mnie jest bardzo interesującą propozycją.
Z azjatyckich z tego co nie wymienił Iudex to jest jeszcze Mango Mama, ale to jest trochę specyficzna kuchnia azjatcyka, ale jak dla mnie też warta polecenia.
@Darth_Gohan: Tylko w mango mamie uważamy na makarony i pad thaia, bo jest po prostu tragiczny. Hinduskie dania spoko, ale to jest dramat.
Pad Thaia to raczej wybieram z HullThaia.
A co do WooThaia to ten na Hubskiej się mocno obniżył w lotach.
@Haerbin: To ta knajpa gdzie jak wchodzisz starsza Koreanka patrzy jakby miała cię zabić? Do tego sorry, ale przy tych cenach to ja zdecydowanie bardziej wole Solleim. Trochę ich poniosło.
Btw co do sushika, którego można polecić jesli chodzi stosunek ceny do jakości to właśnie sushitu, bo ryż nie jest dodatkowo dobity cukrem jak większość susharni, a tańsza od tych niby na topie, czytaj np. Szajnochy
Wracając do meritum zdecydowanie El Gordito, ale ten przy Grunwaldzie i ich bowle :) Przy Armii Krajowej
Indyjsko-nepalska w kamienicy pośrodku wyspy piasek ;)