Wpis z mikrobloga

Czy ktoś kojarzy taką pastę: matka rozmawia z synem, ze ma się ładnie ubrać bo ludzie będą gadać, ze chodzi jak menel. Ten pyta jacy ludzie? Ona odpowiada, ze ludzie. Później wchodzi ojciec i każe słuchać matki bo będą ludzie gadać. Syn dalej pyta jacy ludzie.

Przeszukałem już sporo stron i nie mogę znaleźć tej zajebistej pasty.


Dobra mam:

Ostatnio (mam 26lv) wpadłem do rodziny. A matka nagle do mnie z tekstem że ją reprezentuje i mam inaczej chodzić ubranym. Ja mówie ze chyba żart i zmieniam temat. Dopatrzyła sie jakieś nitki że mi wychodziła ze spodni i nawijka że czemu ci wszyscy ludzie mają wiedzieć że chodzę jak obdartus. No to spytałem jacy ludzie. Poprosiłem żeby wymieniła jedną osobę o którą jej chodzi. Nie umiała. Wpadł w agresje, straciła kontakt z bazą i zaczęła coś wykrzykiwac. Ja jak mantrę powtarzałem o jakich ludzi jej chodzi. O kogo dokładnie. Ona że taki wstyd. że sie syna złego dochowała. Ja sie pytam dlaczego złego. Bo ludzie tak myślą. No to pytam po raz 5 jacy ludzie. Ona że jestem głupi i nic nie rozumiem. Odpowiadam skąd mam rozumieć skoro nie chcesz mi powiedzieć jacy ludzie. W końcu wchodzi tata i z tekstem że mam matce dać spokój i jej nie męczyć. No to mówię że ponoć jakimś ludziom sie nie podobają moje gacie i aż do matki donieśli .A ojciec pyta matki kto taki. Matka że ludzie tak gadają. Ojciec na to ale wstyd i jeszcze sie synu tym chcwalisz. Oj co ja z ciebie mam. Pytam się więc po 6 raz jacy ludzie. Matka że nie ważne i mam nie przynosić rodzinie wstydu. A ja że ważne skoro ktoś na mnie #!$%@? do rodziców aż to chyba warto znać konfidenta. Rodzice zgodnie że nie znam życia itd. W końcu brat który choruje na schizofrenie (obecnie w recesji) sie odezwał. Mówi "#!$%@? to mi też tak gadali aż zacząłem tych ludzi słyszeć kuhwa".

#pasta