Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 1
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis
26.06.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Ukraina apeluje do najpotężniejszych krajów świata, uczestników spotkania grupy G7.
Więcej sankcji wobec Moskwy, więcej broni dla Kijowa.
Szczegóły już za chwilę.
Jest 19.30.
Michał Adamvczyk, witam państwa i zapraszam na Wiadomości.

---
Wolny świat szuka sposobu na zatrzymanie rosyjskiego bestialstwa.
Ataki na blok mieszkalny w Kijowie to kolejne barbarzyństwo.

---
20 mld zł dodatkowo w tym roku zostanie przeznaczone na obronność.
Polski rząd zwiększa inwestycje w bezpieczeństwo.
Musimy mieć naprawdę potężną armię.

---
Tylko woda.
W domu nie da się wytrzymać, tak gorąco.
Upał nie odpuszcza, ostrzeżenia niemal dla całego kraju.
Będą temperatury może nawet wyższe niż te obecnie.

---
Rosyjskie rakiety spadły dziś rano na Kijów, zabijając kolejne niewinne osoby.
Kilka godzin później na zamku Elmau w bawarskich Alpach liderzy 7 najpotężniejszych gospodarczo krajów demokratycznych rozpoczęli rozmowy, m.in. o wsparciu dla Kijowa.
Już za chwilę połączymy się z naszymi reporterami.
W Garmisch-Partenkirchen jest Rafał Stańczyk, w Charkowie Marcin Lustig, a w Odessie Piotr Kućma.
Zacznijmy od Rafała Stańczyka.

Czy przywódcom G7 uda się wypracować wspólne stanowisko?

---
Przed rozpoczęciem szczytu w czasie rozmowy z gospodarzem kanclerzem Niemiec prezydent USA powiedział, że muszą trzymać się razem.
Czy Władimir Putin myślał, że Zachód się rozpadnie?
Tak się nie stało.
Na wyciągnięcie wniosków jest za wcześnie.
Jutro sesja będzie poświęcona Ukrainie.
Kiedy dziś rano na Kijów spadały rosyjskie rakiety, w Garmisch-Partenkirchen i na zamku Elmau trwały ostatnie przygotowania do spotkania liderów G7.
Kilka godzin później, w trakcie ceremonii rozpoczęcia szczytu, prezydent Joe Biden nazwał ten atak barbarzyństwem.
Panie prezydencie, czy ma pan komentarz na rosyjskie ataki rakietowe na blok mieszkalny w Kijowie?
To kolejne barbarzyństwo.
W podobnie ostrym tonie o agresji Rosji mówi premier Wielkiej Brytanii.
Konsekwencje ostatnich wydarzeń na całym świecie są ogromne.
Ale cena za wycofanie się, za pozwolenie Putinowi na odniesienie sukcesu przez odcięcie ogromnych części Ukrainy, za kontynuowanie programu podboju.
Ta cena byłaby znacznie wyższa.
Wszyscy tutaj to rozumieją.
Dlatego szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba apeluje do przywódców G7 o zwiększenie pomocy.

---
Rosyjska agresja to poważne zagrożenie dla całego światowego porządku.
Rosja jest niebezpieczna i jako jedyna jest odpowiedzialna za światowy kryzys żywnościowy, który powoduje cierpienie w najbiedniejszych krajach świata, w rodzinach o niskich dochodach.
Kreml blokuje też import i zamienia pola pszenicy w pola bitwy.
Kolejne 3 dni szczytu pokażą, czy te argumenty przekonają gołębie zachodniej koalicji, za które uznawane są Niemcy i Francja.
O stanowisku Paryża wiele mówią fragmenty rozmowy Emanuela Macrona z Władimirem Putinem prowadzone na 4 dni przed wybuchem wojny.
Prezydent Francji twierdzi, że postawi do pionu Wołodymyra Zełenskiego, i prosi Putina, by zgodził się na spotkanie z prezydentem Joe Bidenem.
A oto odpowiedź Putina.

---
Tylko jedność Zachodu może wpłynąć na Rosję i pomóc Ukrainie - przekonują polscy politycy.
Jeżeli wszystkie kraje Zachodu, oczywiście tu najważniejsze są Stany Zjednoczone, ale my też jesteśmy bardzo ważni, uczynimy wszystko w tym kierunku, żeby Ukraina się obroniła, to naprawdę może nas czekać nowa, lepsza epoka.
Polska jako jedno z pierwszych państw stała się ambasadorem i adwokatem Ukrainy nie tylko w Europie, ale i na całym świecie.
W Katowicach pod auspicjami ONZ rozpoczęło się 11. Światowe Forum Miejskie, którego tematem ma być m.in.
odbudowa Ukrainy.
Ten temat ma być poruszany też jutro na szczycie G7, na którym w sposób wirtualny ma przemawiać prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński.

---
Niedziela to już 123. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Najcięższe walki trwają w obwodach ługańskim i donieckim, ale ostrzelany został też Kijów.
Według ukraińskich władz rakiety trafiły nie tylko w budynek mieszkalny, ale również w przedszkole.
Jak teraz wygląda sytuacja?
Wystąpi na niej prezydent Zełenski.

---
Aktualnie Siły Zbrojne Ukrainy walczą z Siłami Zbrojnymi Rosji w małych miejscowościach w obwodzie charkowskim pod Charkowem.
Dzisiaj w nocy miasto zostało ostrzelane przez Siły Zbrojne Rosji.
Ostrzelano budynek mieszkalny.
Gorzej sytuacja wyglądała w Kijowie i obwodzie kijowskim.
Tam ostrzelano 2 budynki mieszkalne.
Ostatnia doba to około 50 rosyjskich rakiet zrzuconych na terytorium Ukrainy, w tym na Kijów.
Budynek jest zrujnowany.
Wiemy, że pod gruzami znajdują się żywi ludzie.
Jest bardzo dużo dymu, ale robimy wszystko, żeby jak najszybciej wydostać stamtąd ludzi.
Zniszczony został blok mieszkalny i przedszkole.
Kilkadziesiąt osób rannych, w tym ta 7-latka.
Na szczęście przeżyła.
Jej ojciec nie miał tyle szczęścia.
Najeźdźcy zamierzali zająć większość naszego kraju 5. dnia i są zmuszeni do takiego popisu rakietowego w 5. miesiącu.
To taki etap wojny - trudny emocjonalnie.
Wiemy, że wrogowi nic się nie uda i że zdołamy obronić nasz kraj, ale nie wiemy kiedy.
Krew na rękach ma nie tylko Putin, ale wszyscy Rosjanie.
To niektóre ich komentarze po porannym bombardowaniu stolicy Ukrainy.
Zbrodnicze działania Putina wspiera także patriarcha Cyryl.
Czy to znak od Boga? Niewykluczone.
Do Boga codziennie modlą się mieszkańcy Charkowa, którzy praktycznie codziennie od początku wojny są pod ostrzałem.
Dziś w nocy kolejne rakiety i kolejny strach, o którym opowiadali naszemu wysłannikowi na Ukrainę Marcinowi Lustigowi.
Była 2 w nocy, rakieta najpierw spadła na szpital, potem na ten budynek.
Spłonęło 5 aut, na szczęście nikomu nic się nie stało.
Siła wybuchu była ogromna, było dużo dymu, nie mogliśmy wyjść na korytarz.
Rosyjscy bandyci mordują także mieszkańców wsi.
Kiedy nastąpiła druga eksplozja, złapałam młodszego, 3-latka, który spał owinięty w kołdrę.
Noc spędziliśmy w schronie.
Kiedy przyjechałam rano, to zobaczyłam ten smutny obraz.
Po zdobyciu Siewierodonicka trwa zmasowany atak na Lisiczańsk, z którego ewakuowani sa cywile.
Ostatni tydzień to był horror.
Dziękuję żołnierzom, którzy nas stamtąd ewakuowali.
Nasi sąsiedzi bohatersko walczą i próbują odbić Chersoń, ale do tego potrzebne są kolejne dostawy zachodniej broni.
Jedyna droga do zwycięstwa Ukrainy prowadzi przez siłę militarną.
Żadna inna decyzja nie istnieje.
W Sierpniu należy czekać na widoczne rezultaty działań wojennych Ukrainy.
Wyrzutnie Himars cały czas są dostarczane, ale zdecydowane kroki muszą podjąć także Niemcy i Francja.
Ukraina się obroni, o ile dostanie od innych państw dużą ilość nowoczesnej broni, a w szczególności broni artyleryjskiej, dalszego zasięgu i broni precyzyjnej.
To zdecyduje o przyszłości Ukrainy i Europy.

---
Rosja przeprowadziła dziś 3 ataki rakietowe na południowe regiony Ukrainy.
W Mikołajowie pociski Onyx spadły na domy i zakłady przemysłowe.

---
Przenosimy się do Odessy, gdzie jest Piotr Kućma.

---
Dzisiaj usłyszeliśmy w Odessie potężny wybuch.
Na szczęście kolejny raz zadziałała obrona przeciwrakietowa miasta.
Życie toczy się tutaj normalnie jak na warunki wojenne.
Trudniejsza sytuacja jest przy froncie w Mikołajowie.
To dopiero początek lata, a na wielu osiedlach w Mikołajowie liście już spadły z drzew.
Od eksplozji rosyjskich rakiet.
Usłyszałem świst, syczenie i bardzo głośny, mocny wybuch.
Tak mocny, że wyrwało drzwi szafki i z dwóch stron spadły na żonę.
Wszystkie okna powywalało, wszystko.
Sama powierzchnia mieszkalna została, a resztę powysadzało.
Wszystko, w tym też drzwi.
To był pocisk manewrujący.
Rzekomo został zestrzelony.
Wojska rosyjskie ostrzeliwują dzielnice mieszkaniowe, szkoły i zakłady przemysłowe.

---
Strasznie, nie wiemy, dokąd mamy uciekać.
Przyjechaliśmy ze wsi Zasielje, bo tam też są silne ostrzały.
Do tej pory z miasta wyjechała połowa mieszkańców.
Reszta stoi w kolejkach po wszystko.
Stanąłem w kolejce po śniadanie czy obiad, ciężko zrozumieć, po co dokładnie.
Tak czy owak, musisz stać w kolejce przez pół dnia.
Zaprzepaszczone życie.
Całe życie spędzasz w kolejkach.
Wybaczcie, taki obraz rzeczywistości.
W kranach nie ma wody nadającej się do spożycia.
W połowie kwietnia Rosjanie zbombardowali wodociągi.
Dlatego setki kobiet, mężczyzn i dzieci w Odessie napełniają butelki.
Maks przed wojną pracował w porcie w Szczecinie.
Teraz jeździ z pomocą w konwojach do frontowego Mikołajowa.
Dużo jest teraz tam chłopaków z Odessy, bronią nas.
My mamy jakiś pomysł na Mikołajewo, przynajmniej wodą.
Tuż przed wyjazdem z Odessy 22-letnia Katia zakłada kamizelkę kuloodporną.
Musimy im pomóc, bo jak my im nie pomożemy, to nikt im nie pomoże.
Trzeba się spieszyć, bo ludzie już wiedzą, że będzie woda z Odessy, i nie mogą czekać w kolejce podczas alarmu.
Konwój dojeżdża do Mikołajowa.
Na rogatkach miasta jeszcze odprawa.
A co robić z tymi, którzy podchodzą ponownie?
Jeśli zauważymy, to odsyłamy z kwitkiem, a jeśli nie zauważymy, to będą mieli szczęście.
Nie poradzimy sobie z tym, przecież to 3-4 tysiące osób.
Właśnie rozpoczęła się dystrybucja wody w Mikołajowie.
Każda osoba może odebrać 3 butelki wody, to jest 15 litrów.
Pierwszeństwo mają kobiety z dziećmi i osoby starsze.

A w Mikołajowie nie ma wody od 3 miesięcy.
Władze Mikołajowa rekomendują, by mieszkańcy opuścili miasto, i zapewniają, że każdy znajdzie miejsce w autobusie.
Nie mogę wyjechać, mam dom, psa, dwa koty.
W grudniu będę obchodziła 85. urodziny.
60 ton wody rozeszło się w 2 godziny.
Katia zebrała puste butelki i bezpiecznie wróciła do Odessy, która już przygotowuje kolejny transport z wodą dla Mikołajowa.

---
Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości.

---
Wsparcie rodziny priorytetem Zjednoczonej Prawicy.
Wielkie święto w rocznicę wielkiego polskiego zwycięstwa .

---
Koncertowa gra polskich siatkarzy w Lidze Narodów.
Podopieczni Nikoli Grbicia dziś pokonali USA 3:1 i tym samym zakończyli drugi turniej Ligi z kompletem 4 zwycięstw.
Wcześniej w stolicy Bułgarii triumfowali z Brazylią, Kanadą i Australią.

---
Tam ludzie żyją na granicy wojny i wytrzymałości.

---
Wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zatwierdził dzisiaj umowę na dostarczenie polskiej marynarce wojennej 3 kolejnych nowoczesnych okrętów typu Kormoran 2.
Jednostki powstaną w polskich stoczniach.

---
Umowa została podpisana w dniu Święta Marynarki Wojennej.
Święto Marynarki Wojennej Minister obrony narodowej zatwierdził dziś umowę na dostarczenie 3 kolejnych niszczycieli min typu Kormoran 2 dla polskiej marynarki wojennej, które powstaną w polskich stoczniach.
To ważne, aby polska marynarka wojenna dysponowała najnowocześniejszym sprzętem, który daje gwarancję tego, że świetnie wyszkoleni marynarze skutecznie mogą strzec bezpieczeństwa polskiego wybrzeża.
Łącznie naszego wybrzeża będzie strzec sześć takich okrętów.
Z pierwszego już korzystają marynarze, a kolejne dwa wejdą do służby jeszcze w tym roku.
Wkrótce polska marynarka wojenna dostanie także supernowoczesne śmigłowce m.in. do zwalczania okrętów podwodnych.
Już trwają przygotowania do budowy 3 fregat wielozadaniowych w ramach programu "Miecznik".
Inwestycje w bezpieczeństwo przyspieszyły po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Nie chcemy zniszczonych miast, nie chcemy pomordowanych, zgwałconych, nie chcemy tego wszystkiego.
A żeby tego nie było, musimy mieć naprawdę potężną armię.
Jej budowę umożliwi ustawa o obronie ojczyzny, gwarantująca skokowy wzrost nakładów na Wojsko Polskie.
Dzięki temu Polska nie stanie się kolejną ofiarą rosyjskiego imperializmu.
Oni żyją, można powiedzieć, tak jak niektóre plemiona w historii, z rozboju.
Jeżeli nie zostaną zatrzymani, jeżeli nie będą wiedzieli, że Polska się obroni i to na granicach, bo te plany były kiedyś, żeby się bronić na Wiśle, to się skończy Buczą czy wieloma Buczami w Polsce.
To może skończyć się tragedią.
Tak samo mogło skończyć się zwijanie polskiej armii - jak wielu ekspertów opisuje działania rządu PO-PSL.
Głównym zadaniem, żeby nie powiedzieć obsesją ministra Siemoniaka jest racjonalizacja wydatków.
Te słowa padły już po rosyjskiej agresji na Gruzję i zaledwie dwa lata przed pierwszym atakiem Rosji na Ukrainę.
Potrzeby militarne, takie też obiektywnie opisane, nie wskazują w żadnym wypadku na potrzebę budowy i użytkowania dużych jednostek.
Dziś zamiast zwijania armii mamy jej rozwój.
A dzięki ustawie o obronie ojczyzny Polska z nowoczesną, trzystutysięczną armią stanie się jednym z najsilniejszych państw NATO.

---
Polska jest bezpieczna żywnościowo.
Tak zapewnia rząd w reakcji na wydarzenia na Ukrainie.
Putin od tygodni robi wszystko, by zdestabilizować sytuację na Ukrainie i wywołać globalny kryzys głodu.
Polsce, która jest eksporterem żywności, ten negatywny scenariusz nie grozi.
Tu, na Służewcu w Warszawie, czy tu, w niewielkiej Nowej Suchej, a nawet w Miedznej Murowanej w województwie łódzkim.
Wszędzie tam w ten weekend można było spróbować regionalnej żywności.
Polska żywność jest ceniona na międzynarodowych rynkach.
Polscy rolnicy produkują świetnej jakości żywność.
I co najważniejsze, nasi rolnicy produkują więcej, niż jesteśmy w stanie zjeść.
Dlatego bez niepokoju możemy obserwować agresywne działania Rosji, która próbuje wywołać światową klęskę głodu, np. blokując eksport ukraińskiego zboża.
Ale bez niepokoju nie znaczy bezczynnie.
My musimy pomagać, bo jak nie, to nastąpi niekontrolowany wzrost cen, a nawet z powodu głodu niekontrolowana migracja z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Stąd to nasze ogromne zadanie.
Dlatego Polska pomaga w eksporcie ukraińskiego zboża.
Próba wywołania kryzysu głodu to kolejne działanie Putina, które podbija światową inflacje.
Do tej pory rosyjskie manipulacje surowcami doprowadziły do rekordowych cen na stacjach paliw w całej Europie.
Mamy nadzieję, że dzięki naszym programom, także programom obniżającym VAT na paliwa, bo one bardzo drożeją na rynkach światowych, uda nam się tę inflację zdławić.
Od początku wojny rolnicy mogą liczyć na pomoc państwa, by ograniczyć skutki globalnych zawirowań.
W tym pomagają rekordowe środki wynegocjowane w ostatnim unijnym budżecie.
Pomagaliśmy i będziemy dalej pomagać polskiej wsi.
To, co wywalczyliśmy w Unii dla wsi na następne lata, to jest 150 mld zł.
Nigdy takiej sumy nie było.
Rząd wygospodarował blisko 4 mld zł m.in. na dopłaty do nawozów.
Polska wieś, która opiera się o rodzinne gospodarstwa rolne, może dzisiaj cieszyć się opieką państwa, opieką rządu.
Ta opieka to przede wszystkim zapewnienie dopłat bezpośrednich.
To pozwoli rolnikom przejść okres zawirowań na rynkach, które Rosja na wszelkie sposoby próbuje rozchwiać.

---
500 plus, rodzinny kapitał opiekuńczy czy dopłaty do żłobków.
W centrum polityki społecznej rządu znajduje się rodzina.
Za wieloma programami stoją konkretne i uniwersalne wartości.

---
Wsparcie rodziny to priorytet rządów Zjednoczonej Prawicy.
Na programy społeczne przeznaczono już ponad 200 mld zł.
Ukróciliśmy to gigantyczne złodziejstwo i dzięki temu kasa została napełniona.
To umożliwiło realizację 500+, później rozszerzenie 500+, także wiele innych programów społecznych.
PiS zrealizowało obietnice wyborcze, choć w czasie rządów koalicji PO-PSL wydawało się to niemożliwe.

Pieniędzy nie było, bo budżet państwa rabowały mafie VAT-owskie.
Te sumy, te pieniądze, mówiąc najprościej, przechodziły do rąk tych, którzy na skutek różnego rodzaju vat-systemu, ale takich vat tolerowanych, mogli państwo okradać.
To była taka kradzież strukturalna.
Ta sytuacja zmieniła się w 2015 roku.
Teraz wsparcie kierowane jest także do seniorów.
To m.in. dodatkowe świadczenia, takie jak 13. i 14. emerytura.
My staramy się stworzyć politykę senioralną opartą na silnych dwóch filarach: wsparcie finansowe i aktywność seniorów.
Działanie na rzecz rozwoju rodziny i ochrona życia to fundamenty polityki społecznej rządu.
Znaczącym krokiem dla wszystkich, którym bliskie są wartości pro-life, jest wyrok Sądu Najwyższego USA w sprawie aborcji, który na poziomie federalnym zablokował swobodę zabijania nienarodzonych dzieci.
To jest wielki skok cywilizacyjny, bowiem przez ostatnie 49 lat obowiązywały przepisy, które zezwalały na zabijanie dzieci nienarodzonych, zezwalały na aborcję, uznawały je za prawo konstytucyjne.
Po tym orzeczeniu środowiska lewackie wpadły w szał.
Siła proaborcyjnego lobby jest niezwykle duża, stoją za nimi wielkie koncerny, wielkie postaci, które posiadają niezmierzone fundusze na promowanie aborcji.
Dlatego obrona życia i rodziny powinna być priorytetem na całym świecie.
My się musimy obronić przed szaleństwem, obronić rodzinę składającą się z kobiety i mężczyzny, i oczywiście - daj Boże - dzieci.

Siłę i piękno rodzinnych wartości doskonale widać było tutaj, w Rzymie.
Jeśli rodzina jest silna Bogiem, to wszystko będzie dobrze.
Było to dla nas istotne i dla naszych dzieci.
Jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy tu być.
W Wiecznym Mieście właśnie zakończyło się 10. Światowe Spotkanie Rodzin.
Większość przyjeżdża po to, żeby pokłonić się przed Najświętszym Sakramentem w Bazylice św. Piotra, która jest matką kościołów, jest tu również grób naszego Jana Pawła II.
Kolejna tego typu okazja do spotkania z papieżem to Jubileusz Rodzin.
Odbędzie się on w 2025 roku ponownie w stolicy Włoch.

---
Atak na Melillę to atak na integralność terytorialną Hiszpanii - podkreślił premier tego kraju Pedro Sanchez.
Podczas szturmu imigrantów na marokańskiej granicy zginęło kilkadziesiąt osób.
Do mediów wyciekły przerażające zdjęcia zabitych lub rannych, którym hiszpańskie służby nie udzielają pomocy.

---
Pałowanie leżących, ludzie potraktowani gorzej niż bydło.
Stłoczeni, jedni na drugich, nie wiadomo, kto z nich żyje, kto wymaga natychmiastowej pomocy.
Nad nimi funkcjonariusze hiszpańskiej policji i służb.
Solidaryzuję się i potwierdzam, że siły bezpieczeństwa naszego kraju wykonały świetną pracę.
Ponad 2 tys. uchodźców próbowały sforsować ogrodzenie graniczne w Melilli, która stanowi eksklawę Hiszpanii w północnej Afryce.
To jedyna granica UE z tym kontynentem.
Zginęło co najmniej 30 imigrantów.
Widać, że w brutalnych starciach Hiszpanie nie przejmowali się niczym.
Mieli odeprzeć atak na swoją granicę i udało im się to - ogromnym kosztem.
Wiele osób jest ciężko rannych.
Tak wygląda polityka migracyjna Hiszpanii.
Tego w Maroku jeszcze nie widzieliśmy.
Hiszpański rząd ma pełne wsparcie i zrozumienie przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela.
Hiszpańska opozycja nie żąda debaty w Parlamencie Europejskim, nie domaga się nałożenia unijnych sankcji na Hiszpanię.
Zupełnie inaczej było w Polsce, kiedy funkcjonariusze Straży Granicznej, stosując nieporównywalnie łagodniejsze sposoby, nie pozwalali imigrantom nielegalnie wkroczyć do Polski z terytorium Białorusi.
Zmuszanie ich do zawrócenia na granicę białoruską to jest działanie zbrodnicze.
Żołnierze i funkcjonariusze broniący bezpieczeństwa Polaków byli wulgarnie obrażani.
Śmiecie po prostu.
O to chodziło, aby ten rząd postawić pod pręgierzem, odbierać mu dobre imię i wspierać opozycję totalną w Polsce.
A to, co się dzieje w Hiszpanii, to, co się dzieje we Francji czy w innych krajach, nikogo nie interesuje.
Na hiszpańskiej granicy nikt nie urządza hucpy i tanich przedstawień.
Dziś poseł Sterczewski spędził niedzielę z piwkiem w kajaku.
Milczy o sytuacji migrantów w Melili.

---
Mija 46 lat od wydarzeń czerwca 1976 roku, fali robotniczych protestów przeciwko komunistycznym władzom w związku z ogłoszoną przez rząd podwyżką cen.

---
Informację o podwyżkach Polacy usłyszeli dzień wcześniej.
Ówczesny premier Piotr Jaroszewicz zapowiedział, że ceny mięsa wzrosną średnio o 70%, ryżu o 150%, a cena cukru będzie wyższa aż 200%.
Następnego ranka w zakładach w Radomiu, Płocku i Ursusie zawrzało.
Tego dnia, jak ludzie przyszli do pracy, nikt nie z
FlasH - #codziennaTranskrypcja #wiadomosci #tvpis 
26.06.2022

Oto zapis dzisiejszego...

źródło: comment_1656267003aOO0EnvtL6VkqnGvQ1PQj8.jpg

Pobierz