Wpis z mikrobloga

Od jakiegoś czasu piszę na Discordzie recenzje gierek, które ogrywam. Robię to typowo hobbystycznie, żeby podzielić się wrażeniami z gry, nijak nie są to profesjonalne recenzje, ale stwierdziłem, że mogę je wrzucać też tutaj, może akurat kogoś jakaś gra zainteresuje na podstawie opinii. Gram w różne gierki, z jednej strony duże gry AAA, z drugiej strony jestem też fanem tak zwanych indyków.

W pierwszym komentarzu zostawiam też listę gier, których recenzje napisałem. Jak któraś interesuje was bardziej to dajcie znać to wrzucę w następnej kolejności. Wrzucam też tagi Xboxowe, bo z tego co kojarzę to gra jest dostępna nawet w GPU.

Na początek wybór i gra dość nieoczywista, właśnie z tych niszowych. Największe pozytywne zaskoczenie tego roku dla mnie, czyli Spiritfarer.

Spiritfarer - czyli przyjemna gra typu management o umieraniu.

Fabuła - bardzo fajna historia zarówno jeśli chodzi o główny wątek, jak i wątki poboczne (tutaj wiadomo, że historie niektórych duchów podobały mi się bardziej, inne mniej, jest ich chyba 15 więc każdemu raczej coś się spodobać powinno), trochę smutne, trochę wzruszające, trochę zabawne. Bardzo dużo czytania, gra nie ma polskiego języka o czym wspominam, bo dla niektórych może to być problematyczne. Językowo nie jest jakaś wybitnie trudna, ale B2 zapewne potrzebne do dobrego zrozumienia gry.

Klimat - zarówno muzycznie jak i graficznie gra mi się mocno spodobała. Przyjemna muzyka, która pasuje do gry i jej klimatu, graficznie też bardzo ładnie. Miejscami może trochę powtarzalna.

Gameplay - gra typu management, zarządzamy statkiem, stawiamy na nim budynki, zdobywamy surowce, szukamy duchów, wykonujemy ich zadania. Na początku nasze możliwości są ograniczone, z czasem możemy zrobić i zdobyć coraz więcej. Jest to dla mnie pierwsza gra tego typu (chyba, że zaliczymy Simsy, w które kiedyś tam grałem), ale tutaj jednak dochodzą jakieś delikatne elementy platformowo-zręcznościowe, więc trudno mi porównać tę grę np. do Stardew Valley z racji braku doświadczeniami z takimi tytułami. Gra jest bardzo relaksująca, przyjemna, zasadniczo nie ma żadnego elementu do którego mógłbym się przyczepić. Na siłę można się przyczepić, że np. mamy kuchenkę w której robimy zarówno herbatę, ciasto jak i grilowane warzywa, ale uważam, że byłoby to czepianie się na siłę, gra nie celuje w jakiś realizm czy symulator, więc nie oczekuję tego od niej. Jeśli chodzi o długość to mi zeszło 30h do platyny już, platyna wpada dość naturalnie w trakcie samej gry, jeśli wykona się wszystkie zadania i zadba o dobry nastrój każdego z duchów, to w sumie prawie wszystkie trofki powinny same wpaść.

Ocena końcowa - trudno mi grę ocenić, bo nie grałem w tytuły podobne, ale zasadniczo podobało mi się raczej wszystko w tej grze. Niektóre historie może mogły być ciekawsze, a dwie z nich były do siebie trochę podobne, ale i tak całościowo mnie tytuł zachwycił i był bardzo pozytywnym zaskoczeniem, bo nie byłem pewny czy gra tego typu mi się spodoba.
Z związku z tym ocena - 9/10.

#ps5 #ps4 #xbox #xboxone
Pobierz Cinkito - Od jakiegoś czasu piszę na Discordzie recenzje gierek, które ogrywam. Robię...
źródło: comment_1656232385SASAS42ShUSSY5PljrwYmz.jpg
  • 22
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Cinkito:

no mi się w tej grze jeździło tragicznie


No ale to tak jakby pisać o Elden Ring, że walka jest tragiczna bo często się ginie. Kwestia wprawy zarówno przy jednej jak i drugiej grze.

Moim zdaniem zawsze powinniśmy doceniać dążenie do realizmu jeśli chodzi o fizykę.

w open worldzie dość sporo trzeba było pozbierać i bardzo słabo to zrobili imho, bo znajdźka na minimapie pojawia się praktycznie w momencie jak
Kwestia wprawy zarówno przy jednej jak i drugiej grze.

Moim zdaniem zawsze powinniśmy doceniać dążenie do realizmu jeśli chodzi o fizykę.


@Beeercik: nie do końca się zgodzę. Grałem jednak dość długo w Mafię (to znaczy na tyle żeby przejść grę i wbić platynę) i do końca gry jeździło mi się źle. Co do realizmu, powiedziałbym że to zależy. Realizm w grach typu Gran Turismo, Forza Motorsport - tak, realizm w grze,