Wpis z mikrobloga

Cześć,

Zapisałem się na semestr wiosenny do szkoły policealnej Cosinus, tylko po to aby skorzystać ze statusu ucznia i mieć korzystniejszą umowę zlecenie. Złożyłem papiery, zostałem przyjęty, otrzymałem oświadczenie o statusie słuchacza, który przekazałem do zleceniodawcy i tak sobie żyłem dalej.
Aż przyszedł czerwiec i moment zakończenia semestru, na stronie dalej widnieje jako aktywny uczeń, nikt ze mną się jeszcze nie kontaktował w sprawie skreślenia mnie z listy z powodu frekwencji.
Po zagłębieniu się w regulaminy Cosinusa, dowiedziałem się że:

**"Każdy, kto spełni wymóg 50% frekwencji* może otrzymać zaświadczenie o statusie Słuchacza ważne przez 30 dni od daty jego wydania (jeden miesiąc), czyli do momentu kolejnego wykazania spełnionego obowiązku obecności."**

Nie spełniłem tego warunku, jednak nie dostałem do tej pory również informacji o tym, że zostałem skreślony z listy. Pobrałem tylko pierwsze zaświadczenie o statusie słuchacza, które przekazałem do zleceniodawcy. Co w sytuacji, gdy przez te kilka miesięcy nie miałem faktycznego statusu ucznia/słuchacza, a zleceniodawca nie opłacał mi składek ZUS?

Czy grożą mi lub zleceniodawcy jakieś kary jeśli nie miałem opłacanych składek ZUS przez ten czas? Jeśli tak, to kto ponosi odpowiedzialność w tej sytuacji?

Na pierwszym zaświadczeniu jest informacja o ważności 30 dniowej, jednak nikt z pracy nie dopytywał o to, również w późniejszym czasie nie donosiłem następnych zaświadczeń.

Czy jeśli była by taka sytuacja, że w pewnym momencie zostałem wykreślony z listy słuchaczy i był obowiązek odprowadzania składek ZUS, to zleceniodawca zostałby o tym poinformowany?

Przyznam szczerze, że jestem trochę obsrany xd

#cosinus #zus #umowazlecenie
  • 8
@Repcak321: A jeżeli chodzi o konsekwencje, najpewniej w umowie masz klauzulę, na podstawie której miałeś obowiązek powiadomić o utracie statusu studenta/ucznia, więc jeżeli serio go nie masz a wpadnie kontrola z ZUS i okaże się, że za ciebie nie płacili to będziesz miał przyklepane odszkodowanie do zapłaty w wysokości składek, odsetek i ewentualnej kary, czyli generalnie wszystkich kosztów jakie przez twoje niedopatrzenie poniesie zleceniodawca.
@kr0l_szamanow: Tylko co w sytuacji, gdy sam nie zostałem jeszcze poinformowany o utracie statusu studenta a dostarczone przeze mnie zaświadczenie miało ważność 30 dni? Czy w tej sytuacji to pracodawca nie powinien dopilnować tego aby otrzymać aktualne zaświadczenia i odprowadzać składki?

Ja nic nie zataiłem ani nie zostałem skreślony z listy. Dostarczyłem jedynie na początku zaświadczenie, ważne 30 dni i od tej pory pracodawca nie odprowadza składek ZUS za mnie
@Repcak321: to już kwestia tego co masz w umowie, myślę że to co przedstawiasz mogłoby stanowić jakiś sposób obrony, ale prawnikiem nie jestem, nie mam pojęcia jak to się ma do linii orzecznictwa. Tak po ludzku to myślę, że tobie, zleceniodawcy, ani szkole nie zależy na tym żeby twój status studenta uwalić, więc jeżeli się skontaktujesz z cosinusem pewnie da radę to załatwić tak żeby wszyscy byli zadowoleni.
@majorponury: Już logowałem się i ostatnia opłata składek ZUS pracodawcy wypada na ostatni miesiąc przed uzyskaniem statusu ucznia. Żadnych dodatkowych informacji o zaległościach, czy jestem ubezpieczony czy nie, nie ma