Wpis z mikrobloga

@Renden: Praga - np Tlusta Mys, w Budapeszcie masz kilka knajp gdzie płaci się tak jakby za wagę jedzenia (jesz co chcesz i dopiero przy wyjściu ktoś wycenia) albo idź do jakiejś knajpy typu Frici Papa
@Renden: Węgry to langosz!!!111 Najlepiej w jakimś prowincjonalnym miasteczku gdzie jest to normalne, tanie jedzenie bo w Budapeszcie to łatwiej o kebaba :/ Ja, jak nie cierpie jadac w galeriach albo okolicach to z czystym sumieniem moge polecic miejscówkę przed dworcem, pare fudtraków, fajna sceneria + muzyka na żywo. Tylko jak jest ładna pogoda. Wpisz w gugla zsiraf beer garden i bedzie.