Wpis z mikrobloga

Wczoraj minęło 5 lat odkąd umarł mój wujek. 56 lat, rak go zabił. Ilekroć o tym myśle, tyle razy jest mi smutno. To nie jest wiek na umieranie, zostawianie żony, dzieci. Dla mojej kuzynki dzień ojca jest smutny, zamiast być szczesliwy. Mnie też za jakiś czas to czeka bo nikt wieczny nie jest i ta świadomość bardzo boli… #smierc
  • 3