Wpis z mikrobloga

  • 38
@Wijj naoglądałeś się filmików z jakichś patologicznych ferm, gdzie nie szanuje się zwierzęcia i teraz traktujesz wszystkich rolników jako przestępców, świat nie jest 0-1
  • Odpowiedz
@Cryptonerd_io: Wyobraź sobie że można by utrzymywać małą populację krów, bez zabijania ich, bez dodawania im cierpienia tylko po to żeby krowa domowa nie wymarła. I nie jest to niemożliwe bo dzieje się to z wieloma gatunkami zwierząt o wiele bardziej wymagającymi niż krowy i na większą skalę. Mimo to lepsze by było nie istnienie niż istnienie i wieczne cierpienie.
  • Odpowiedz
@Wijj: No idą pod nóż, bo też m.in. w takim celu są hodowane. Ludzie jedzą mięso, bo natura nas do tego przystosowała. Ktoś dorabia do tego ideologię i mu to przeszkadza? Spoko, on jeść mięsa nie musi. Tylko niech nie gada przy okazji o cierpieniu, skoro przyroda jest bardziej brutalna i żaden drapieżnik nie przejmuje się jak szybko zabije swoją ofiarę i czy będzie ją bolało, podczas gdy w cywilizowanych państwach
  • Odpowiedz
@Popularny_mis: Zapewne będą musieli się przebranżowić. Poza tym nie lubię tego typu argumentów, a co z ludźmi którzy chcą zabijać innych ludzi? A co z tymi tysiącami pracowników obozów zagłady, jak będą zarabiać na chleb po utracie pracy?
  • Odpowiedz
@Wijj to nie tylko praca, co z dziećmi które potrzebują mleka przez pierwsze pół roku życia?

Dopóki ktoś nie wymyśli maszyny do której wkłada się trawę i pasze i zamienia to w emulsje wody i tłuszczy podobna do mleka, oraz zrobi to w ekonomicznie przystępny sposób, mówimy tylko o kwestii moralnej. Jak będą możliwości, możemy śmiało się przebranżowić.
  • Odpowiedz
@rolnik_wykopowy: Argumentum ad naturam, ehh nie chce mi się dyskutować na tak niskim poziome dlatego znajdź to sformułowanie w wikipedii. Natura nie jest wyznacznikiem moralności, to że w naturze dzieje się ogromny syf i cierpienie nie znaczy, że my musimy brać z tego przykład. Poza tym pisałem już, że nie mówię o krowach w naturze bo krowy to nie dzikie zwierzęta tylko o krowach trzymanych w warunkach hodowlanych w których nie
  • Odpowiedz
@rolnik_wykopowy mi chodzi o to że nie ma się co licytować, że może w kwestii ludzkiej moralności jest to częściowo naganne, ale dbamy o swoje zwierzęta najlepiej jak możemy, jeśli je zjadamy, to chociaż mają wygodne życie. Tak świat jest na ten moment skonstruowany.
  • Odpowiedz
@Popularny_mis: Z tego co się orientuje dzieci potrzebują ludzkiego mleka, ale nawet jeśli potrzebujemy mleka krowiego dopóki nie powstaną preparaty zastępcze, to i tak nie usprawiedliwia to hodowli krów i ich cierpienia na taką skalę. Takie mleko dla dzieci to jest kropla w oceanie przemysłu mlecznego.
  • Odpowiedz
@quizonmyface: Ehh, a czy zadajesz sobie takie samo pytanie jeśli chodzi np. o psy, koty lub konie? Czy są tylko dwie możliwości? Albo musimy je eksploatować i powodować ich cierpienie i śmierć albo pozwolić im wyginąć? Nie widzisz innej opcji?
  • Odpowiedz
  • 4
@Wijj zdefiniuj proszę to cierpienie zwierząt, w którym momencie one cierpią? Bo jak od dziecka z nimi żyję, tak nie wiem, czy na wolności miałyby lepiej, przykładowo na wolności, jeśli cielak utknie w kanale rodnym, to oznacza to śmierć dla krowy
  • Odpowiedz
@Wijj: Idź do najbliższej szafki gdzie masz leki bo chyba pominąłeś dawkę. Chłop wstawia zadbana krowę, pisze że wklada w to wiele pracy, ma doskonałe warunki a Ty coś #!$%@? o cierpieniu dokladasz do tego jakieś historię o ludziach, dzieciach, obozach zagłady XD. Jedyne cierpienie to przechodzą normalni ludzie czytając takich idiotów z samego rana " :) "
  • Odpowiedz
Pan wij to typowy turbolewak, który chce robić TERAZ a o konsekwencjach może pomyśli potem, kiedystam.
I jak zwykle wartość ludzkiego życia ma poniżej lub na równi ze zwierzątkami.
Doskonale byś się znalazł w kierownictwie UE.... Xd
Mam cię na czarno od jakiegoś czasu, chyba nie bez powodu, szkoda czasu ;)
  • Odpowiedz