Aktywne Wpisy
![Samolotek](https://wykop.pl/cdn/c0834752/dc8b944179a5d71a929fd705afc6cb06f304f347c8ae7f29e01f5ed9ce32dc30,q60.jpg)
Samolotek +58
pewnie włożę kij w mrowisko, bo to drażliwy temat (choroby/zaburzenia psychiczne), ale liczę, że wywiąże się z tego ciekawa dyskusja. naprawdę często natykam się w internecie (wykop, discordy, facebook, youtube, twitter) na poniższe zjawiska:
1. hipochondria w kwestii chorób psychicznych. non stop słyszę, że ktoś samodiagnozuje u siebie depresję, autyzm albo ADHD. nie neguję istnienia różnych zaburzeń funkcjonowania mózgu ani prawa do identyfikacji własnych problemów za pomocą google. jedyne co mnie dziwi
1. hipochondria w kwestii chorób psychicznych. non stop słyszę, że ktoś samodiagnozuje u siebie depresję, autyzm albo ADHD. nie neguję istnienia różnych zaburzeń funkcjonowania mózgu ani prawa do identyfikacji własnych problemów za pomocą google. jedyne co mnie dziwi
![ZAKAPIOREK](https://wykop.pl/cdn/c0834752/f1f4a281fea339638e698ba5e877c48d46ed2218315859bbdc9872766e6c9ec4,q60.jpg)
ZAKAPIOREK +2
Złożyłem 30 maja, albo 31. Docelowo było wyprowadzka na Wrocław bo mieszkałem na zadupiu gdzie nie ma zbytnio co robić ani no ogólnie nic. Małe miasteczko do nudzenia się albo ćpania i picia. Już tego samego dnia powysyłałem na olx itp. stronach cv do pracodawców. W końcu udało mi się znaleźć fajną robotę, w międzyczasie po cichu mieszkałem u znajomej bo przecież nie będę jeździł na każdym rozmowę o pracę wydając 60 zł bo tyle kosztuje bilet w obie strony xD. Gadka z dyrektorem co i jak mu mówię że ten bon zasiedleniowy on mówi spoko poczekamy tydzień i zacznie pan pracę. No i #!$%@? tydzień minął, urząd pracy się nie odezwał, w międzyczasie zacząłem pracę. Dzisiaj dzwoniąz up, mówią że 15 czerwca rozpatrzyli pozytywnie, ja zajarany pytam co teraz ale no umowę już zacząłem pracę bo przecież pracodawca też nie będzie czekał w nieskończoność. Potem zaczęły się ceregiele ze zmianą daty zatrudnienia, dyrektor bardzo spoko człowiek bez problemu ogólnie, jak już wszystko wydawało się że się uda i jutro będę jechał do swojej mieściny to okazało się że trzeba mieć do tego umowę o pracę a nie umowę zlecenie. A ja takie XD w jakim świecie wy żyjecie kto pisał ten regulamin do tego bonu, przecież nikt nie zatrudnia teraz odrazu o umowę o pracę, zawsze jest okres próbny ten miesiąc albo więcej na zleceniówce.
Wychodzi na to że ten cały bon zasiedleniowy to jest tylko po to żeby ładnie wyglądało że państwo oferuje pomoc a tak naprawdę to #!$%@? z makiem oferują vhyba że masz znajomości i odrazu cię wezmą do pracy na umowę o pracę ale to rzadkość takie rzeczy.
Ha tfu na tą Polskę, znowu wracam do pomysłu żeby wyjechać stąd i wracać tylko w odwiedziny do rodziny i znajomych raz na jakiś czas.
#urzadpracy #bonnazasiedlenie #urzedasstory
Komentarz usunięty przez autora