[grzegorz_8]

#nieruchomosci Rozważmy sytuację, w której pół roku temu podpisałem umowę deweloperską, oddanie budynku za kolejne pół roku, ale przykładowo w międzyczasie znalazłem ofertę z rynku wtórnego, która jest atrakcyjniejsza. Orientuje się ktoś czy taką umowę łatwo zerwać? Ktoś ma doświadczenie? Czy w grę wchodzi tylko za porozumieniem stron, z czym wiąże się zapewne utrata zadatku albo większej kwoty?

EDIT: przeglądałem umowę i wymienione są tylko sytuacje: podwyżka VAT, powierzchnia końcowa różni się o więcej niż 2% powierzchni projektowanej, nie otrzymanie kredytu, nie przekazanie własności itd.

[Corona_Beerus]

nie otrzymanie kredytu,

@grzegorz_8: zrób tak żeby nie dostać kredytu.

[grzegorz_8]

@Corona_Beerus: Już dawno temu klepnięty, nawet pierwsza rata od banku poszła.

[Corona_Beerus]

@grzegorz_8: no to lipa

[W.....3]

@grzegorz_8: Mozesz jedynie dogadac sie z deweloperem, bo raczej nie masz mozliwosci, zeby jednostronnie odstapic.

[PanMihau]

@grzegorz_8: o porozumieniu stron to teraz zapomnij, dew bedzie cie nachodzic w domu byle bys kupil.

[grzegorz_8]

@PanMihau: W sumie tego się można spodziewać w obecnych czasach. Ewentualnie kara za zerwanie byłaby dość bolesna.