Wpis z mikrobloga

I szczerze mówiąc ja sobie wyobrażam jak to jest żyć bez celu sprzedając się jakiemuś pijakowi smierdzielowi za wcale nie duże zarobki i sprzątając mu oraz gotując to rozumiem że człowiek nie ma motywacji bo skąd ją mieć i skąd czerpać wzorce będąc otoczonym patologią i żyjąc patologicznie. Człowiek taki może żyć w stagnacji, bez planów, bez możliwości odkładania bo z czego, a praca kelnerki czy sprzątaczki jest dodatkowo jeszcze gorzej płatna,