Wpis z mikrobloga

Mam pytanie do #rozowepaski
Raczej się nie maluję, ale czasem mam ochotę. Jednak mam dość spory problem z używaniem tuszu do rzęs i zazwyczaj muszę się sporo natrudzić, żeby nie były posklejane. Czy malowanie rzęs w sprawny sposób to jest jakaś umiejętność do wypracowania, czy po prostu kupuję jakieś beznadziejne tusze? Jeśli to może być kwestia tuszu, to macie jakieś do polecenia?
Chyba, że po prostu nie każdy rzęsy się do tego nadają... moze mam po prostu za cienkie (,)
#makijaz #makeup
  • 9
@jamniczek_trailowy: kwestia do wypracowania to to, żeby nie uwalić powieki :D jak rzęsy się sklejają to raczej tusz/szczoteczka.
Są do kupienia czyste szczoteczki, może dokup sobie silikonową i/lub klasyczną i zobacz która lepiej pasuje do Twoich rzęs. Taka czysta szczoteczka też się przyda na przyszłość, żeby rozczesać dziadostwo :)
Przykłady zwykła, silikonowe
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@jamniczek_trailowy: zła szczoteczka/tusz. Zobacz sobie ten z Lovely wyżej podany. Kosztuje jakieś 11 zł chyba. Ja mam teraz Bourjois Twist Up the volume i Bourjois Volume Reveal i oba są super i nie sklejają. Polecam poszukać w necie, bo można dostać dużo taniej lub na jakiejś promce -50%
@jamniczek_trailowy: To nie jest kwestia tylko jednej rzeczy.Polecam rozczesać rzęsy przed nałożeniem tuszu. Szczoteczka fajnie jak jest sylikonowa a tusz taki niezbyt nowy, najlepiej z 2 tygodnie minimum. W sensie przy pierwszych kilku użyciach zawsze tusze są fatalne . Słowo klucz to też „rozdzielający rzęsy”. Tusz każdemu pasuje troche inny, warto poszukać. Mogę kilka polecić ale pewnie i tak już masz sporo typów a pewnie nie sprawdza Ci się te same