Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
Nightly reminder, że masakry dokonane przez rządowe wojska, i przez niższych rangą popleczników władzy RÓWNIEŻ mają miejsce (vide Bucza k. Kijowa).

I są one przyzwoitą ceną, jaką społeczeństwo MUSI ponieść za to, że DAŁO SIĘ aparatowi władzy uprzednio OGRABIĆ z osobistych praw i wolności. CZY społeczeństwo TEGO chce, CZY NIE ¯\_(ツ)_/¯

...za to, że chociażby zezwoliło ono na wyjęcie prywatnej broni palnej spod prawa - i umożliwienie dostępu do broni wyłącznie w ramach ścisłego wyjątku od ogólnego zakazu nałożonego przez RZĄD (który jak wiadomo - zawsze sobie jakoś radę DA ()

Gdy dopiero wtedy, kiedy putlerowska AGRESJA była nieunikniona, kiedy "wypuszczenie bestii" było już PRZE SĄ DZO NE - ukraińscy włodarze "łaskawie" znieśli surowe prawa karne o broni, i zezwolili swoim poddanym na swobodne dysponowanie nią (KARZĄC przy tym zatrzymać męską populację po ukraińskiej stronie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#przemyslenia #libertarianizm #bron #wojna #ukraina #anarchokapitalizm
wygolonylibek-97 - Nightly reminder, że masakry dokonane przez rządowe wojska, i prze...

źródło: comment_1654892526Khjs2VAyoYiPSDD5gGMAna.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wygolony_libek-97: Nie negując prawa do posiadania broni, jedyną realną opcją zapobiegania ludobójstwom przez wrogie państwo, to posiadanie co najmniej po BWP przez każdą rodzinę (krasnal artomowy raczej odpada). ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@M4rcinS: tyle, że tutaj chodziło mi raczej o zapobieganie bandytyzmowi i interpersonalnej przemocy.

Zwłaszcza, kiedy poprzez wojnę rygory moralne się rozluźniają, i nawet ten monopol na bezpieczeństwo jaki miało państwo - znika z dnia na dzień.

Wtedy takie posiadanie broni zabezpieczonej przed jej przejęciem przez wrogie państwo (chociażby poprzez rozproszone i/lub łatwe do zniszczenia ewidencje (ʘʘ) mogłoby jednak skłonić wojaków agresora do niebycia takimi "tępymi bagnetami"
  • Odpowiedz
@wygolony_libek-97: Każdy dorosły Polak powinien mieć nie tylko prawo, ale i obowiązek posiadania w czasie pokoju w mieszkaniu co najmniej 1 egz. broni osobistej krótkiej i 1 egz. broni wyborowej długiej czarnoprochowej (najlepiej odnośnie: replik sześciostrzałowego rewolweru Remington 1858 z 5 regularnie nabijanymi i doglądanymi wymiennymi magazynkami i karabinu Saguaro Sharps w wersji snajperskiej z repliką lunety Malcolm wraz z paczką kapiszonów, prochem, formą do odlewania pocisków i kompletem 30
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jakub-krzewicki: hmmm...dość oryginalna wizja. Nie ma co.

Ale to co mirek tu wypisuje to chyba bardziej by pasowało do czasów tak między wynalezieniem broni odtylcowej a międzywojennymi prawami, które broń dzieliły na krótką, sportową, i myśliwską...iiiii...tyle z tej cywilnej, palnej.

Czyli...pasuje to to do czasów sprzed ostatnich zmian w dziedzinie konstrukcji broni strzeleckiej, sprzed nadejścia polimeryzacji i karabinków szturmowych.
  • Odpowiedz
@wygolony_libek-97: Zdecydowanie jestem zwolennikiem broni z II poł. XIX i początku XX w. (w tych czasach bojowej, przez niemal cały XX wiek cywilnej i policyjnej) w tym przewagi rewolweru jako broni krótkiej nad zacinającym się pistoletem powtarzalnym. Jakieś fikuśne polimery nie zmieniają budowy samych części broni w porównaniu z metalem i drewnem, jest to tylko zmiana materiału, która ma swoją negatywną stronę, że broń jest lżejsza i bardziej kopie. Taka
  • Odpowiedz