Wpis z mikrobloga

@Hatsuban: W środę testowałem OG Kush. Działa mocniej niż Greenouty. Działa fajnie. Euforia, kreatywność, chęć do muzyki itp. Wczytuje się godzinę.
Ale ostrożnie z tym. Dobrze mieć w pogotowiu nabite cbd. W pewnym momencie weszło mi za mocno. Dlatego też nie na hejnał, podziel sobie na pół. I np. Jak poczujesz, że schodzi, wtedy druga połówka.
Po Greenout nie miałem takich akcji.

Polecam też Gelato i Candy Jacka. Reszta mi nie
@magzynier: A kto powiedział, że bad tripa miałem? Po prostu inne produkty mają wg mnie ciekawsze efekty (albo po prostu na mnie lepiej działają).

A po OG Kushu też nie miałem bad tripa. Weszło za mocno i kilka razy na moment straciłem kontakt z rzeczywistością. Pewnie jakbym wypił godzinkę później i poszedł spać, nawet bym nie zauważył.

Bad tripa takiego na serio to miałem raz po paleniu jakiegoś gówna z ulicy.