Wpis z mikrobloga

Słuchajcie czeka mnie podróż na Festiwal, gdzie przez 4 dni nie ma opcji, żeby unikać browarów, gowno jedzenia, cheat week. Teraz pojawia się pytanie - czy jest szansa, aby jakoś sobie ten czas uratować? Mam ketony egzogenne w proszku, gdyby tak np. je wsuwać dwa razy dziennie w ramach tego, ze wątroba ich nie będzie produkować? Ma to w ogóle sens? Czy pozwolić się na wybicie z ketozy, dobrze się bawić i po festiwalu wrócić na keto i opijać się olejem MCT jak szalony?
#keto
  • 8
@dziend0bry: serio chcesz sobie psuć czas na rozrywkę zamartwianiem się dieta? Popieram przedmowce- #!$%@? to, po festiwalu wrócisz do keto i będzie git. Ja też mam przerwę, bo w 2 tygodnie mam 2 wesela, pysznie dziś kebab z frytkami i browar wjechał :) bez wyrzutów sumienia wrócę za 1.5 tygodnia do ketozy