Wpis z mikrobloga

Czysto teoretycznie: wjeżdża oferta kupna Wisły przez Red Bulla. Jakub zgadza się sprzedać klub i obejmuje sobie posadkę dyrektora w RB NY, a Wisła jest kreowana na kolejną akademie RB, gdzieś zapewne pomiędzy FC Liefering a Salzburgiem pod nazwą RB Wisła Kraków. Co sądzisz?

Ankiety mają limit znaków, więc odpowiedzi tutaj:
1. Tak, uważam, że to byłaby dobra droga.
2. Tak, ale zostajemy przy obecnej nazwie.
3. Nie, nie podoba mi się polityka RB względem klubów, które obejmują.
4. Nie, Wisła to klub z ogromną tradycją i nie powinien być częścią dużego konsorcjum piłkarskiego.
5. Nie, uważam, że Wisła bez zmiany właściciela przeprowadzi skuteczną restrukturyzacje.
#wislakrakow

Jakie jest Twoje zdanie?

  • 1. 26.7% (23)
  • 2. 34.9% (30)
  • 3. 12.8% (11)
  • 4. 23.3% (20)
  • 5. 2.3% (2)

Oddanych głosów: 86

  • 4
@dominik-ortyl: opcja druga najlepsza, jednakże kluby RB muszą mieć w sobie nazwę ich, by markę powiększać. Zawsze opcja taka, że jeśli Pan Jakub odejdzie (zostanie zmuszony), to pewnie przejmie jakiś klub z okolic Krakowa ( Garbarnię, Puszczę, Wieczystą czy tam 1.FC Katowice) i zrobi z nich klub na miarę niemieckich warunków, sprzeda RB i się bawić będzie. Z Wisłą takiej możliwości nie, ma przypał jakby Wisła upadła ale jeśli upadnie wyżej
@dominik-ortyl: W Krakowie po obu stronach błoń bez szans, bo obie marki (Wisła i Cracovia) budują swoją tożsamość na historii. Jakbym miał stawiać na RB w Polsce, to bym strzelał w przejęcie Motora Lublin - półmilionowa aglomeracja, nie ma w okolicy dużej piłki, mniejsze znaczenie marki. Kibice szybciej by przebaczyli, jakby dzięki temu Lublin stał się drużyną na top Ekstraklasy, bo na dziś to po prostu niemożliwe. W kibicach Wisły tli