Wpis z mikrobloga

@stepniaczio: Kiedyś była taka moda na żuli, której nie rozumiałem. Dzieciaki robiły sobie zdjęcia, kupowały im alko żeby się upijali i ogólnie to „byli ziomeczkami”. Mnie to brzydziło za każdym razem, głównie przez ich brud i zapach. No i raz pewna Julka, którą znałem z jednej imprezy wrzuciła swoje zdjęcie na fb właśnie z żulem. Mieliśmy wojnę w komentarzach, w której starałem się jej udowodnić, że jest #!$%@? że coś takiego
  • Odpowiedz
Trochę jak ta pasta, gdzie laska cały dzień lepiła pierogi, a jak podała chłopakowi który wrócił z pracy, to powiedział „ale obrzydliwe, więcej ich nie kupuj” ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Fosfofruktokinaza: dooooobre xDDD
kobicie kiedyś tak powiem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@stepniaczio: O rany to mi przypomniało coś podobnego co mi się przytrafiło ostatnio.

kumpel kupił auto

akurat paru znajomych u niego włączenie ze mną i idziemy obczaić

po drodze na parkingu przechodzimy obok clio, takie delikatnie zdezelowane, bez kołpaków

podchodzę, kopię w oponę i mówię głośno, żeby wszyscy słyszeli mój wyborny dowcip

"nie no wcale niezły, ile dałeś? może sobie też sprawie" ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz