Wpis z mikrobloga

@Hissis: aaawww. stęskniłem się, byku. mam nadzieję, że wszystko gitarka u ciebie i w ogóle.

również pozdrawiam cieplutko, miłego dzionka życzę i smacznej kreseczki.

@Barto_:

ostatnie słowo to grief?


mój drogi, ostatnie słowo jeszcze nie zostało powiedziane.


this place is a dream. only a sleeper considers it real. then death comes like dawn, and you wake up laughing at what you thought was your grief.
-Jalāl al-Dīn Muḥammad Rūmī
@atteint: No to dobrze, że już nie tęsknisz.
Czy u mnie jest gitarka to ciężko mi jakoś określić szczerze mówiąc, ten rok od samego początku zawiewa mi piachem po oczach i jakieś takie przynosi dla mnie raczej ciężkie doświadczenia, więc o progresie tu mówić nie można, raczej staram się utrzymać na powierzchni, ale też nie wywołuje to u mnie jakiegoś przygnębienia czy tam innych negatywnych odczuć, także nie mogę też powiedzieć,
@Hissis: a to w takim układzie czuję się tutaj mocno -jak to się obecnie mawia- relatable.
ilość jak i waga negatywnych doświadczeń w tym roku deklasują te pozytywne, ale robię dobrą minę do złej gry i idę dalej.
powiedziałem sobie kiedyś, że poczucie humoru, to ostatnie co świat mi odbierze, tak więc na przekór śmieję się więcej, niż kiedykolwiek.

cytując ponownie Rumiego:
tańcz, kiedy jesteś zraniony. tańcz, kiedy zrywasz opatrunek.
@atteint: Fajne te słówko, nie znałem, chyba nie jestem na czasie zbytnio.
Ja tak też nie postrzegam tego wszystkiego,żebym musiał robić dobrą minę do złej gry, bo z mojej perspektywy, to dalej gram w tę samą grę, tutaj nic się nie zmieniło w zakresie jakichś tam moich ambicji i celów, po prostu pojawiły się okoliczności, które mi nie sprzyjają tak jak wcześniej, no i trzeba sobie z tym poradzić, no i