Wpis z mikrobloga

Szanowni użytkownicy tego portalu,

Proszę o pomoc z #wykopefekt oraz z nakręceniem Małysza #afera.

Otóż, składałem zamówienie o 23:18 w restauracji #mcdonalds w #poznan za pośrednictwem aplikacji #glovo. Zamówienie zostało przyjęte, wydane kurierowi i tu zaczyna się parodia.

Około godziny 23:45 Pani, która miała dostarczyć moje zamówienie (tak, Pani obcokrajowiec) wysłała mi w apce wiadomość, że mój domofon jest wyłączony. Zadzwoniłem do niej przez aplikację. Powiedziała, że stoi pod blokiem, nie działa domofon i czy mogę zejść odebrać zamówienie. Mówię ok, jestem głodny, nie będę się użerać, zrobię to. Buty na nogi, winda zawołana, zjeżdżam, wychodzę przed klatkę - nikogo nie ma, zamówienia również… włączam aplikację - zamówienie dostarczone, czyli nie mogę do tej osoby zadzwonić. Szybko piszę do supportu, ale jak to mają w zwyczaju proponują zwrot środków. Przyjąłem. Dostaje maila z potwierdzeniem zwrotu, a tam kwota 39,61 zł. Wartość mojego koszyka to 48,60 zł. Zostałem jawnie skrojony na 11 zł.

To nie jest mój pierwszy problem z zamówieniem za pośrednictwem tej aplikacji. Tym razem moja cierpliwość się do nich skończyła. Z dostępnych narzędzi składania reklamacji zostało mi napisanie maila do supportu. Załączyłem wiadomości, screeny z potwierdzeniem zamówienia oraz z potwierdzeniem zwrotu środków.

Jeżeli ktoś miał podobne sytuacje i starał się je rozwiązać to proszę o komentarze. Jeżeli finał sprawy będzie pozytywny to zrobię #rozdajo na dowolny posiłek za 50 zł. Ale na pewno nie przez tą aplikację.

Post pisany pod wpływem emocji. Taguje jeszcze raz:

#afera #wykopefekt #pomoc #pytanie #glovo #ubereats #pysznepl
  • 14
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@JegoBrat: każdy w końcu się oduczy glovo. Mi kiedyś zwracali kilka miesięcy hajs, dopiero postraszenie instytucjami pomogło bo zażądałem pieniędzy z powrotem na konto, a nie jakiegoś gównokuponu
@JegoBrat: Glovo to gówno - zamawiałem żarcie, dodałem specjalnie info by nie pakowali jednego składnika do kanapki - oczywiście i tak był. Zgłosiłem reklamacje, na chacie mnie olali, support na maila stwierdził że trudno i elo, #!$%@? jajca.
@betalokaj: no ale zamawiam przez Glovo, im przelewam kasę i to im zgłaszam problem. Jak restauracja nawaliła to niech im nie wypłacają kasy za zamówienie, a nie robią usera w #!$%@?
@betalokaj: tak ale to Glovo udostępnia apkę w której wpisuję jakich składników nie chcę i to Glovo płacę za usługę - dlatego to oni powinni to ogarniać

To tak samo jakbym zamówił Ubera, ten przyjechał w złe miejsce, anulował kurs i naliczyłoby mi opłatę za odwołanie - wtedy też bym nie ścigał tego kierowcy tylko pisał do Ubera