Wpis z mikrobloga

GUS uczył się matematyki z TVP chyba... Na podstawie obserwacji:
Żywność i napoje: 30%
Paliwa: 70%
Opał: 100%
Prąd: 30%
Gaz: 50%
Użytkownie mieszkania: 20%
Restauracje, hotele: 30%
Zdrowie: 10%
Odzież, obuwie: 10%
Edukacja: 3%

Średnia z w/w określana jako ogólna #inflacja: 13,9%. Za chwilę do koszyka może jeszcze trafią karty graficzne i bitcoiny i będzie, że mamy osiągnięty cel inflacyjny, bo przecież każdy kupuje 10 kart miesięcznie, a one staniały.
  • 27
@Dzyszla: Ale elektronika taka jak karty graficzne czy jakieś odtwarzacze, telewizory itp GUS sprawdza. Pracowałem dość długo w dużym sklepie z elektroniką użytkową i co jakiś czas przychodziła pani, pokazywała papier ze jest z GUS i mówiła „proszę mi powiedzieć ile kosztuje u was najtańszy i najdroższy np bluray/monitor/kino domowe/zmywarka”.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@Dzyszla: inflacja to nie wzrost cen, tylko spadek wartości pieniądza.
Na wzrost cen ma wpływ inflacja + składniki rynkowe - np. ograniczona podaż.
Jeśli przekazano #!$%@? benzyny Ukrainie, to ograniczyło podaż i spowodowało niezależny od inflacji wzrost cen.
„proszę mi powiedzieć ile kosztuje u was najtańszy i najdroższy np bluray/monitor/kino domowe/zmywarka”


@Zelazko_MPM: przecież to nie ma sensu. Co jak z oferty wyeliminujesz poprzedni najdroższy monitor? Przecież to nie oznacza że cena spadła.
@Dzyszla: Odkrywanie metodologii wyliczania inflacji odcinek. 9000 :D

GUS śledzi ceny ponad 230 tys. produktów w 12 kategoriach z podziałem na ich wagę. To, że u ciebie rozkład wydatków wygląda inaczej nie jest dziwne, ale w żaden sposób nie jest bardziej prawdziwe od wskaźników GUSu. U mnie np. czynsz to jest jakieś ~40-45% wydatków, a ten przez ostatni rok nie zmienił się nic, więc moja "inflacja" wygląda inaczej. Mam wysoki udział
GzS - @Dzyszla: Odkrywanie metodologii wyliczania inflacji odcinek. 9000 :D

GUS śl...

źródło: comment_1654345346z3Ulq8hr8F5LJSXfJJXbc7.jpg

Pobierz
@GzS: Albo raczej wagi w koszyku GUSu nijak mają się do życia, bo chciałbym zobaczyć choć jedną osobę nie będącą na niczyim utrzymaniu, której wydatki wzrosły o tyle, co inflacja (lub mniej). Wg tych wag z GUSu to na przykład co siódme zakupy spozywcze kupujesz buty...