Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam w pracy typa, typowy chad, 195 cm wzrostu, idealny frame i szczęka, kupa mięśni przy niskim bf, ciemna karnacja, norwood 0, plecy tak szerokie że możnaby na nich organizować wesela, generalnie wszystkie laski kisiel w majtach na jego widok. Co ciekawe z charakteru typowy introwertyk, cichy, spokojny mruk, wycofany czasami nawet gburowaty. Jego wygląd nijak nie licuje z jego sposobem bycia. Gdyby miał 170 i zakola to wiadomo, typowy spierdox #przegryw, ale w obecnej sytuacji to dodaje mu tylko tajemniczości. No ale do czego zmierzam, koleś spotykał się już z paroma laskami z pracy i generalnie zawsze w miarę szybko się wszystko kończyło, 2-3 miesiące i koniec love, najciekawsze, że kończyło się wszystko z inicjatywy różowych. Sytuacja powtórzyła się dwa razy z nowymi pracownicami, które od wejścia były zauroczone. No i tak na jednej z imprez integracyjnych po paru głębszych znalazłem się akurat w towarzystwie dziewczyny, która się z nim spotykała i od słowa do słowa zacząłem wypytywać, jak to, taki fajny chłop, dlaczego nie pykło? Okazało się, że owszem chłop fajny ale w majtach ponoć krewetka, co przy jego potężnej sylwetce dodatkowo potęgowało dysproporcje. Po tym wszystko zaczęło mi się układać w logiczną całość. Jaki z tego wniosek? Możesz w 99% wygrać na loterii genetycznej ale te parę cm mięcha miedzy nogami odbierze Ci większość pewności siebie i sprawi że będzies się czuł jak #przegryw uwięziony w ciele #wygryw.

#dickpill

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6294c9ad5cd5c589dc26e10c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 12
  • Odpowiedz