Aktywne Wpisy
kamil150794 +130
Dziś są moje urodziny. Kończę 30 lat.
Incel, prawik, bez znajomych, odtrącony przez rówieśników od małego.
Nie mogłem się prawidłowo rozwinąć.
Nigdy tak naprawdę nie żyłem.
... a tu jeszcze tyle lat gnicia.
Incel, prawik, bez znajomych, odtrącony przez rówieśników od małego.
Nie mogłem się prawidłowo rozwinąć.
Nigdy tak naprawdę nie żyłem.
... a tu jeszcze tyle lat gnicia.
R2D2_z_Sosnowca +378
Za to kocham ten kraj. Skręć jutro rano w prawo - jesteś na miejscu XD #r2d2zwiedza #usa
Trochę ostatnio zarosłem, więc poszedłem jak zawsze do tego samego salonu fryzjerskiego. Ku mojemu zdziwieniu nie było tej fryzjerki co zawsze - ogromej, 2 metry wzrostu, wagi to nie wiem ile miała ale na pewno dużo i zawsze sie zastanawiałem jak jej się nożyczki mieszczą w te palce co wyglądają jak berlinki. Wychodzi za to dupera - szczupła, leginsy, szpile, paznokcie #!$%@?, cycek w puszapie, wlosy tlenione ze jej chyba pol mozgu wyssało i pomarańczowa facjata.
Siadam elegancko mowie jak chce żeby mnie obcięła i leci z tematem dupera. Jak zaczeła mi cyckami wywijac przy obcinaniu grzywki to myslalem ze zejde. Obcięła mnie elegancko. Po raz pierwszy od nie wiem kiedy byłem zadowolony. Podziękowałem i przychodzi do płacenia:
-16zł
No to wyciągam 50zł bo mnie stac i mowie, aaaa dołoże 6zł, żeby było łatwiej wydać. Kłade 56zł na blat. Dupera patrzy i coś mocno kmini. Mysle o #!$%@? jej chodzi. Po chwili otwiera szuflade i wyciąga kalkulator... Mówie o #!$%@? mać. Ale to jednak nie był koniec jej popisu intelektualnego. Liczy i wyszło jej że ma mi wydać 40zł. BRAWO #!$%@?! Nie sądziłem że jej sie to uda
Poszła do szuflady po cały dorobek dnia żeby mi z czego wydać. Przyniosła następujące nominały hehe:
50zł, 20zł,10zł, 5zł, 2zł i wydaje... poszła dycha, dwie dychy, 5zł i #!$%@? brakuje... To mówie do tej tępej dzidy - to daj mi to 5zł co Ci dałem z tych 56zł i bedzie akurat. Nastała cisza. Kmini #!$%@? mocno i nagle tekst: Ale to przecież pan mi dał. Pan ma zapłacić 16, a nie 11. Mówie do siebie #!$%@? no nie, nie wierze. Co to #!$%@? peczkole? Poszła po koleżanke! TAKA #!$%@? SAMA JAK I ONA. Kminią #!$%@?, na kartce se rozpisały jakies tabelki ile kast na poczatku, ile ja jej dałem jakies #!$%@? inne bzdury w końcu dały mi te #!$%@? 40zł i sie ubieram. Wychodze, patrze a te dalej przy tym kalkulatorze... Świat sie kończy.