Wpis z mikrobloga

@Walnij_Kielona: No śmieszne, śmiechowe, ale gdybym tak palnął chociażby przez nieuwagę i na rauszu do jakiejś kobity to potem miałbym #!$%@? poczucie winy. Czasem taka bzdura powiedziana publicznie może się zagnieździć w głowie i rozwijać się w bardzo brzydkiego i żarłocznego robala. I nawet po długim czasie taka osoba przy randomowej gównorozmowie na słowo "gruba" może odczuwać #!$%@?ą reakcję somatyczną. To się traumą nazywa i nigdy nie wiesz jak bardzo może