Wpis z mikrobloga

Wbijam na tag tej sprawy i często widzę posty @podomka.
Mam pytanie - jeśli @podomka jest tak pewna, że Johny "przegra z hukiem" to po co ten jej cały teatr tutaj?
Chyba każdy chce by zwyciężyła prawda - to niech zwycięży prawda co nie, nie ważne czy Amber czy Depp (zwłaszcza że w mojej skromnej opinii nie będzie jednego zwycięzcy/jednego przegranego)

I nie, nie wbijam Ci szpili, pytam jak najbardziej poważnie czemu aż tak mocno Ci to weszło (szczególnie, że wiesz jaka jest prawda i w ogóle jesteś przekonana kto wyjdzie na tym lepiej)

#johnnydepp #procesdeppa #amberheard
  • 7
@partyg46: bo jest to osoba głęboko zaburzona, z problemami natury psychicznej, do których sama przyznała się w swoich wcześniejszych wpisach. Oprócz tego jest jedną z wielu mizoandrystek, które zostały zradykalizowane online przez antymęskie reddity i tumblery. Nie zależy jej na żadnej prawdzie, ona po prostu chce krwi, bezgranicznej wiary kobietom bez strzępu dowodu i krzyżowania mężczyzn za samo istnienie.
@GoodSniper: I stąd też moje pytanie, taka narracja @podomka, wygląda jak książkowy przykład efektu potwierdzenia; wierzysz w to co bardziej Tobie wygodne

No ale czekam na oficjalną odpowiedź :P

@dinor913: True, też tak może być. Depp wydaje mi się sam nie jest przekonany, że wygra - może po prostu wniósł sprawę, by przyciągnąć tłum i pokazać, że to nie było takie jednostronne przecież i obie strony doznały przemocy (co
by przyciągnąć tłum i pokazać, że to nie było takie jednostronne przecie


@partyg46: tak, taki był główny cel tej sprawy.

Nawe Johny w sądzie powiedział że to pierwszy raz gdy ma okazję powiedzieć swoją część historii.

Johny już wygrał, odzyskał zaufanie fanów, producenci filmowi już zaczynają do niego puszczać oczka, osiągnął to co chciał osiągnąć.

Z drugiej strony, Amber przegrała wszystko.