Wpis z mikrobloga

via Android
  • 2
@FizzyDrink mam szczęście, nie miałem nigdy dzieciaków w ciężkim stanie. Reszta staje się codziennością choć oczywiście, czasem widzisz coś lub słyszysz historię, której nie można wymazać z pamięci. Psychika ważna sprawa, prawie każdy podupada. Pytanie jak sobie poradzi i czy skorzysta w razie W z pomocy speców.
  • Odpowiedz
via Android
  • 6
@FizzyDrink pewnie sporo, sytuacyjnych, choć niezmiennie bawią mnie (z szacunkiem do pacjentów) sytuacje, kiedy mieli krótką broń bez zabezpieczenia i kilku kozaków się postrzeliło przy ubieraniu kurtki lub wkładając do kabury.
  • Odpowiedz
@Azerbejdzanski: no idea. Z eng. To po prostu śpiwór, ale nie znam kontekstu i historii. W moich czasach w bazie warunki bytu były cywilizowane jak prawie w mieście. BTW wywala mi aplikację wykopu na andku, muszę pisać z przeglądarki.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Azerbejdzanski aaaa ok, to totalnie się z tym nie spotkałem w warunkach polskich, pomimo bycia medykiem naście lat. Domyślam się że chodzi być może o wspomagacz snu przez PTSD np., natomiast nie słyszałem o konkretnych miksach leków.
  • Odpowiedz
@novvy: Dużo NZK? Duży syf hemostatyki robią? Ktoś się "wyhuśtał"? Jak z dostępnością wyposażenia, farmakologii i innych na misji od naszych? Ile z tego było od wujka Sama?
Spotkałeś Sikora?
  • Odpowiedz