Aktywne Wpisy
Dzonsin +20
#walentynki #promocja #diva
Mam stałą kobietę divę, do której uczęszczam już ponad 6 miesięcy. Po namyślę i chęci spędzania walentynek jak zakochana para. Postanowiłem napisać do niej czy istnieje możliwość wynajęcia jej na walentynki (pół dnia i nocy). Z miła checia się zgodziła i zrobiła mi kolosalny rabat.
Mam plan zabrać, ją na wypasioną kawę z ciastem, na seans filmowy, mega smaczną kolację. Noc skończymy u mnie.
Mam ochotę, zrobić jej dzień
Mam stałą kobietę divę, do której uczęszczam już ponad 6 miesięcy. Po namyślę i chęci spędzania walentynek jak zakochana para. Postanowiłem napisać do niej czy istnieje możliwość wynajęcia jej na walentynki (pół dnia i nocy). Z miła checia się zgodziła i zrobiła mi kolosalny rabat.
Mam plan zabrać, ją na wypasioną kawę z ciastem, na seans filmowy, mega smaczną kolację. Noc skończymy u mnie.
Mam ochotę, zrobić jej dzień
Coraz bardziej wydaję mi się, że szachy to nie dla mnie rzecz. Jeżeli nawet nie potrafię rozwiązać zadania, rozpisując szczegółowo sobie wszystkie możliwości przeciwnika (ofc jednej możliwości rywala nie zauważyłem, a akurat ona była najlepszą odpowiedzią), no to chyba mam jakieś głębsze problemy z koncentracją i logicznym myśleniem, a bez tego ciężko o robienie postępu w szachach. Trochę to smutne, no ale co poradzić. Daję sobie jednak jeszcze ostatnią szansę. Postawiłem sobie cel minimum. Jeżeli do końca czerwca nie wbiję 1800 na lichessie w szachach szybkich, to ograniczam swoją aktywność szachową. Nie mówię, że całkowicie porzucę grę, ale może ograniczę się do grania w tygodniu jednej partii i robienia paru zadanek (żeby mimo wszystko jakąś aktywność umysłową zachować). Szkoda czasu na takie dni jak dzisiejsze.
#szachy #dawidk01grawszachy
@Wegrzynski: robiłem zadania ostatnio na chesscomie też, ale tak to raczej na lichessie. no w różnych momentach robię błędy. te zadania na poziomie 2500 są chyba obiektywnie trudne (na chesscomie większość zadań jest łatwiutkich), więc nie trudno się gdzieś machnąć. no ale po to rozpisywałem
Ja mam ranking na lichess około 1900, a różnica między nami w poszczególnej fazie gry jest nastepująca (w centypionach):
Rapid:
Miszka: (opening 33, midgame 70, lategame 45).
Dawidk01: (open 60, midgame 115, lategame 66).
Blitz:
Miszka:
@CyganAnonek: ja porażek na czas staram się unikać. Wolę zrobić głupie błędy, niż przegrać na czas xD No ale np. raz czy dwa wziąłem sobie berserka w turnieju lichessowym i miałem 1:30 a rywal miał 3:00. To jednak jest mega różnica, jak się gra pod presją czasu, wtedy nawet ze słabymi graczami gra
@Dawidk01: Nie wiem czy to co napiszę poniżej, Ci pomoże, ale przynajmniej przeczytaj i przemyśl to:
1. Dla mnie szachy to trzy dziedziny (kolejność dowolna):
a) debiut
b) strategia (w tym końcówki)
c) taktyka (w tym kombinacje i liczenie wariantów)
Z tego co mi się wydaje (mogę się mylić) poświęcasz dużo czasu na taktykę (rozwiązywanie puzzli). Ile czasu poświęcasz na pozostałe dwa obszary?
2. Dawno dawno temu
Komentarz usunięty przez autora