Aktywne Wpisy
SzubiDubiDu +104
Z dziwnych sytuacji to wykreślili mnie z rekrutacji przez miejsce zamieszkania.
Zaprosili mnie na rozmowie, wszystko spoko. "Odezwiemy się". Potem po rozmowie faktycznie dzwonią za tydzień, po raz drugi wypytują się dokładnie o to samo, a no i mówią że jestem w dwójce wybranych kandydatów na to stanowisko. Ale oprócz tego zaczynają wypytywać się skąd jestem. Mówię zgodnie z prawdą moje miasto. Na co kobita zaczyna niedowierzać, że można dojeżdżać z tak
Zaprosili mnie na rozmowie, wszystko spoko. "Odezwiemy się". Potem po rozmowie faktycznie dzwonią za tydzień, po raz drugi wypytują się dokładnie o to samo, a no i mówią że jestem w dwójce wybranych kandydatów na to stanowisko. Ale oprócz tego zaczynają wypytywać się skąd jestem. Mówię zgodnie z prawdą moje miasto. Na co kobita zaczyna niedowierzać, że można dojeżdżać z tak
badreligion66 +259
Coraz bardziej wydaję mi się, że szachy to nie dla mnie rzecz. Jeżeli nawet nie potrafię rozwiązać zadania, rozpisując szczegółowo sobie wszystkie możliwości przeciwnika (ofc jednej możliwości rywala nie zauważyłem, a akurat ona była najlepszą odpowiedzią), no to chyba mam jakieś głębsze problemy z koncentracją i logicznym myśleniem, a bez tego ciężko o robienie postępu w szachach. Trochę to smutne, no ale co poradzić. Daję sobie jednak jeszcze ostatnią szansę. Postawiłem sobie cel minimum. Jeżeli do końca czerwca nie wbiję 1800 na lichessie w szachach szybkich, to ograniczam swoją aktywność szachową. Nie mówię, że całkowicie porzucę grę, ale może ograniczę się do grania w tygodniu jednej partii i robienia paru zadanek (żeby mimo wszystko jakąś aktywność umysłową zachować). Szkoda czasu na takie dni jak dzisiejsze.
#szachy #dawidk01grawszachy
@Wegrzynski: robiłem zadania ostatnio na chesscomie też, ale tak to raczej na lichessie. no w różnych momentach robię błędy. te zadania na poziomie 2500 są chyba obiektywnie trudne (na chesscomie większość zadań jest łatwiutkich), więc nie trudno się gdzieś machnąć. no ale po to rozpisywałem
Ja mam ranking na lichess około 1900, a różnica między nami w poszczególnej fazie gry jest nastepująca (w centypionach):
Rapid:
Miszka: (opening 33, midgame 70, lategame 45).
Dawidk01: (open 60, midgame 115, lategame 66).
Blitz:
Miszka:
@CyganAnonek: ja porażek na czas staram się unikać. Wolę zrobić głupie błędy, niż przegrać na czas xD No ale np. raz czy dwa wziąłem sobie berserka w turnieju lichessowym i miałem 1:30 a rywal miał 3:00. To jednak jest mega różnica, jak się gra pod presją czasu, wtedy nawet ze słabymi graczami gra
@Dawidk01: Nie wiem czy to co napiszę poniżej, Ci pomoże, ale przynajmniej przeczytaj i przemyśl to:
1. Dla mnie szachy to trzy dziedziny (kolejność dowolna):
a) debiut
b) strategia (w tym końcówki)
c) taktyka (w tym kombinacje i liczenie wariantów)
Z tego co mi się wydaje (mogę się mylić) poświęcasz dużo czasu na taktykę (rozwiązywanie puzzli). Ile czasu poświęcasz na pozostałe dwa obszary?
2. Dawno dawno temu
Komentarz usunięty przez autora