Wpis z mikrobloga

Hej.

Mam do Was pytanko, może pomożecie mi rozwiać moje wątpliwości.

Aktualnie mam całkiem niezłą zagwozdkę a mianowicie wraz z końcem miesiąca kończy mi się umowa w firmie w której pracuje.
W poniedziałek rozmawiałem z kierownikiem o przedłużeniu umowy itd. i spoko chcą ją przedłużyć ale bez podwyżki, znaczy się kierownik tłumaczył, że w pierwszej kolejności musi wywalczyć podwyżki dla innego działu gdzie może to zająć 2-3 miesiące albo i dłużej i dopiero później będzie rozpatrzona moja prośba.
Po usłyszeniu tego nie powiem nie byłem zadowolony a samo tłumaczenie lekko mnie zirytowało.
W każdym razie aktualnie bije się z myślami czy w ogóle warto mi zostać w takiej firmie, zwłaszcza że w poniedziałek kierownik chce usłyszeć co zdecydowałem.

Znaczy się zapierniczam w tej firmie, mam całkiem sporo obowiązków, nawet od jakiegoś czasu dołożyli mi jeszcze trochę więcej roboty, także praktycznie przez 8h nie odchodzę od kompa, mimo wszystko staram się a w odpowiedzi dostaje takie coś.
W samej pracy nie jestem zbyt długo, bo prawie 1,5 roku a planowałem tutaj trochę zabawić, ale przez brak podwyżki (pierwszej podwyżki) zwłaszcza przy bieżącej inflacji (brak podwyżek inflacyjnych w firmie, czy jak tam to nazwać) zastanawiam się czy opłaca mi się robić w takiej firmie.
Może przesadzam, ale chętnie porozmawiam, usłyszę Waszą opinie na ten temat.

#praca #pytanie #rozkminy #przemyslenia #pracbaza
  • 7
@nxxxk: nie zwalniaj się dopóki nie będziesz miał alternatywy. Zakładam, że tu Ci jest ok, ale chciałbyś zarabiać więcej - Ogarnij CV, zobacz oferty na rynku, wyślij i sprawdź czy będzie odzew czy nie, no chyba, że jesteś w stanie się zwolnić i utrzymać przez X czasu bez dochodu, wtedy szuka się łatwiej ale też przychodzi presja związana z brakiem płynności. W IT też parę ładnych lat temu myślałem, że zwalniając
@foorever: Już trochę lat mam na karku bo prawie 30 i już przerabiałem podobne sytuacje ale za każdym razem mam wątpliwości, które z wiekiem są chyba coraz większe.
W każdym razie mam budżet także i rok mogę siedzieć w domu i nic nie robić i nie martwić się o wydatki.
Co tylko potęguje wątpliwości bo z jednej strony mam środki aby odejść z pracy i szukać nowej będąc w 100% dostępny,
@nxxxk: Ja bym trzymał ich w niepewności do ostatniej chwili i jeśli nie dostałbym podwyżki to bym powiedział „do widzenia”.
@nxxxk:

będąc w 100% dostępny, co jest sporym plusem przy rekrutacjach


Nie byłbym tego taki pewny.

Duża część rekruterów na rynku lubi sobie pożonglować ludźmi, którzy obecnie nie mają pracy.
Inaczej podchodzą do tych, którzy mają robotę, bo rzucanie gówno ofertami nie działa i są wyśmiewani.

Niestety ale czasy są takie, że szukanie roboty to trochę takie dogryzanie sobie nawzajem.

Jak masz robotę, to możesz zlać takiego rekrutera i mu nawet
@clas: Przez myśl przemknął mi pomysł, by w poniedziałek powiedzieć kierownikowi, że bez podwyżki jednak nie chcę kontynuować współpracy i czekać na odpowiedź ze strony kierownictwa czy jednak nie zmiękną.

@serniczek_z_rodzynkami: Niby masz rację ale często się spotykałem że rekruterzy szukali ludzi na tu i teraz. Oczywiście nie we wszystkich przypadkach ale całkiem często.
Ogólnie podejście rekruterów jest różne, przynajmniej z mojego doświadczenia, aczkolwiek pewne jest to, że mając pracę
Ogólnikowo mam nad czym myśleć i muszę podjąć konkretną decyzję, która niestety na tę chwilę nie jest zbyt łatwa.
Oczywiście dziękuje Wam wszystkim za wasze wpisy.
@clas: Przez myśl przemknął mi pomysł, by w poniedziałek powiedzieć kierownikowi, że bez podwyżki jednak nie chcę kontynuować współpracy i czekać na odpowiedź ze strony kierownictwa czy jednak nie zmiękną.


@serniczek_z_rodzynkami: Niby masz rację ale często się spotykałem że rekruterzy szukali ludzi na tu i teraz. Oczywiście nie we wszystkich przypadkach ale całkiem często.
Ogólnie podejście rekruterów jest różne, przynajmniej z mojego doświadczenia, aczkolwiek pewne jest to, że mając pracę