@LegatMichau: miałem w liceum koleżankę, która nosiła taka dosyć sporą torebkę na ramię coś jak pić rel. Pewnego dnia, gdy umawialiśmy jakiś termin (a nie było wtedy jeszcze smartfonów) ona wyjęła swój kalendarzyk z torby, żeby zapiąć datę. Zdjęcie tego kalendarzyka wklejał w komentarzu poniżej.
@all_my_friends_are_dead: to był kalendarz ścienny trójdzielny z Maryją coś jak taki i ona go nosiła zawsze przy sobie. Oprócz tego miała jeszcze poręczny krem Nivea 1 kg.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora