Wpis z mikrobloga

Postanowiłem rozpocząć nową zabawę pod nazwą #codziennezlodziejstwo . Od 16.05 będę wyliczać ile w danym dniu zapłaciliśmy dodatkowego podatku, ukrytego w monstrualnej marży na paliwa płynne.

W Polsce zużywa się dziennie ok. 85 milionów litrów paliwa i ok. 57 milionów litrów ON (według statystyk za 1 połowę 2021 - do nowszych nie dotarłem).

Dla uproszczenia zakładam, że całe paliwo = PB95, tzn. nie będę tu liczyć osobno benzyny 98 (na niej marże są jeszcze większe). LPG też nie wliczam.

Średnia cena na stacjach tuż przed inwazją (23.02.2022):
5,41 PB95
5,46 ON

Średnia cena na stacjach dziś (17.05.2022)
6,94 PB95
7,58 ON

Cena ropy na giełdzie Brent, wieczór (23.02.2022):
96,84

Cena ropy na giełdzie Brent, wieczór (17.05.2022):
114,02

Różnica cen ropy: +17,7%

Cena teoretyczna po uwzględnieniu różnicy cen ropy:
6,34 PB95
6,40 ON

Różnica ceny PB95: +28,3%
Różnica ceny PB95 ponad wzrost cen ropy: 9,5%
Różnica ceny ON: +38,8%
Różnica ceny ON ponad wzrost cen ropy: 18,5%

To oznacza, że dziś na każdym litrze dodatkowo od nas wyciągnięto 0,6 zł dla PB95 i 1,18 zł dla ON.

Czyli tylko dzisiaj Polacy zapłacili 51 mln zł ekstra za benzynę i 67,3 mln zł za olej napędowy.

"Obajtkowe" albo "dodatkowy podatek paliwowy" wyniósł w dniu dzisiejszym zatem 118,3 milionów złotych (bez wliczania marż za PB98 i bez doliczenia LPG), dla lepszego zobrazowania 1,69 Sasina.

Za poprzednie dni:
16.05 - 122,8 mln zł

Ten podatek zapłaciliśmy wszyscy, nie tylko tankując - przyczynia się on do jeszcze szybszego wzrostu cen.

****

#polityka #bekazpisu