Wpis z mikrobloga

Wie ktoś może co można z tymi baranami zrobić?
Mianowicie. Podczas budowy (remontu) sasiądującej mojemu blokowi świetlicy pracownicy stwierdzili, że odetną kabel i skrzynkę telekomunikacyjną poprowadzoną od centrali, na budynek i do naszego bloku. Sprawa zgłoszona do Orange, przyjechał technik na następny dzień, porobili jakieś zdjęcia i pojechali w #!$%@?. Bez informacji, czegokolwiek. Z ciekawosci zadzwonilem na infolinie Orange o status usterki i dostalem informacje ze podwykonawca zaznaczyl usterke trudnousuwalna, ktorej wcale nie maja zamiaru naprawiac. Natomiast w zgłoszeniu na mój orange ciagle jest sprawa „w toku?” Prosimy o cierpliwość ( ͡° ͜ʖ ͡°).. Kobieta na infolinii poinformowala mnie, ze jak nie jestem zadowolony to moge zerwac umowe na poczet winy Orange. Zaznacze, ze nie jest mi to na ręke, ze wzgledu na to, ze to jedyny sensowny internet u mnie, poza jakimis slabymi radiowkami? Ktos ma jakas opcje rozwiazania zeby mi podlaczyli ta skrzynke znow do budynku? #orange #telekomunikacja #podwykonawca #technicyorange
  • 4
  • Odpowiedz
@WonderFast: zapewne puszka wisiała tam od czasów prlu, bez żadnej umowy z właścicielem budynku. Ten ją usunął i teraz Orange musi albo się z nim dogadać albo przebudować węzeł. Jedno i drugie wymaga niestety czasu i choćbyś się wściekł, nie przyspieszysz tego. Kup jakieś lte na kartę z dobrą promocją na pierwsze 3 miesiące i czekaj.
  • Odpowiedz
Problem to nie kwestia czekania, tylko tego, że Podwykonawca stwierdzil, tak uslyszalem na infolinii, że dla 1 czy 2 klientów, nie oplaca im się tego robić i się tym nie zajmą. Od sołtysa z naszej wsi też się dowiedziałem, że właśnie Orange wzbrania sie przed podjeciem jakiejkolwiek próby naprawy
  • Odpowiedz