Wpis z mikrobloga

@wiecejszatana: Mirek jedno slowo mam: szacun. Śeietny pomysł, serio. Dawno nie widzialem czegos fak pomyslowego i nowego w tym (outdoorowym) klimacie. Praktyczne, nie szkoda wywalic jak soe zniszczy, lekkie i robi robotę. Mas plusa!
@wiecejszatana: nie znam sie na zastosowaniu tych toreb, ale gdybys potrzebował prawdziwe "dry" w wersji budżetowej to odwiedź miejsce "plandeki naprawa" w Twojej okolicy, lub jakąś drukarnie i poproś o jakies popsute baner reklamowe - to opcja free. Kiedyś szyłem z tego torby i były całkiem ok.
@ekimek:

Widziałem na działkach ktoś banerem z Dudą i Bosakiem kompost sobie zoranizował... może pójdę i pozyskam...

A tak naprawdę to aby to było naprawdę "dry" to trzeba by to skleić albo inną taśmą uszczelniającą. Ja co prawda mam całkiem niezłe drybagi żeglarskie, ale temat plandeki sobie przećwiczę.
Dziękuję za inspirację
@wiecejszatana: jeśli mogę podpowiedzieć, to plandeki bardzo dobrze sklejają sie nawet najtańszą opalarką, potem szew jakąs grubą nicią (ja używałem takich z trw [do szycia poduszek powietrznych] nie dało rady zerwać rękami) i produkt wychodził calkiem ok. Wg. mnie pokombinować jeszcze ze sznurkiem/zapięciem i pomysł na biznes w buschcraft, żeglarstwo calkiem ok.