Wpis z mikrobloga

@morgiel: Zadna ze stron nie podaje wlasnych. Przeszlo miesiac temu jedno ruskich zrodel podalo ze stracili ok 10 tysiecy i wyszlo wtedy ze ukraincy licza ruskich dosc skrupulatnie. Ukrainska jedna z formacji ostatnio po raz pierwszy podala ze stracila okolo 2000 (500 zabitych 1600 rannych). Jak jest teraz i w calosci nie wiemi nie wiem czy ktos poza samymi zainteresowanymi wie.
@sufragan: Liczbę podałem do tych 25k, pewnie takie mogą być straty, a na pewno nie 10 do jedmego czy dwóch na korzyść Ukraińców jak podają sobie nawzajem Polacy. Rosjanie no, też się chwalili filmikami typu jak zestrzelili jakieś dwa ukraińskie najlepsze myśliwce czy lepiej to określić flagowe po potyczce i tym podobne.
no ale serio nie ma jakiś w miarę dobrze oszacowanych strat w internecie z neutralnej strony? bo propaganda dwóch stron wygląda komicznie jak sie patrzy na te liczby


@morgiel: na logikę

Skąd chcesz takie dane?

Zastanów się. Nie ma to nie ma.
@SmutnyBlack1235325235: To jest trochę bardziej złożone. To co podają Ukraińcy tyczy się wszystkich ruskich, w tym orków z "republik", których ruscy nie traktują najwidoczniej jak swoich, bo nie wliczają ich w swoje straty. Z kolei Ruscy wyliczają niebotyczne straty Ukraińców ( dosyć wątpliwe), a jedyną informacja "potwierdzoną" przez stronę Ukraińską tyczy się ichniejszych wojsk obrony terytorialnej - te 500 zabitych i 1600 rannych o których piszesz, co z kolei jest w
@RafDan: Rosyjskim władzom to wiadomo nie można wierzyć, ale Ukraina tylko trochę jest lepsza bo mozna powiedzieć, że zaznali kiedyś razem tej najgorszej propagandy i kłamstw komunizmu i mają się na kim wzorować.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@morgiel:

Szacuje się że Rosjanie ponoszą straty 3 krotnie większe niż Ukraińcy i ma to sens zważywszy że strona atakująca zawsze ponosi większe straty niż broniąca się, tak długo, dopóki nie osiągnie jakiś spektakularnych sukcesów w stylu kotłów czy zmuszania przeciwnika do nagłego czy wręcz desperackiego odwrotu. A tego u Rosjan brak.
@Jabby: Nie zawsze strona atakująca ponosi większe straty, nawet te najsłynniejsze wojny to to pewnie pół na pół by było. Pytanie czy ta zasada z wraz ze wzrostem techniki ma jescze sens, bo patrz tera przed każdą bitwą można zrobić taki rozpierdziel u przeciwnika że odechce się zaraz walczyć.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mateussz7:

Wszystko zależy od bilansu sił strony atakującej do broniącej, rozpoznania, intensywności i siły natarcia. Książkowo, atakujący powinien mieć trzykrotną przewagę nad broniącym się. Rosjanie nie mają takiej przewagi. Siły są mniej więcej 1:1. Do tego broniący się ma ułatwione zadanie - okopy, bunkry, umocnione stanowiska ogniowe. Oczywiście decydujące znaczenie tu ma artyleria, która generuje 70% strat u przeciwnika. Tu przewagę mają Rosjanie - przede wszystkim w ilości amunicji - mogą