kolejny dzień i znowu to samo. i bardzo dobrze. chłop się dopiero co pobudził. zaraz na biurku pojawi się olbrzymi kufel wypełniony mrocznym napojem którego smaku nie znoszę ale który piję bo wychodzi taniej niż kupowanie tabletek z kofeiną. a potem ćwiczenia żeby być bliżej idealnego ciała ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
btw przypominam że samoulepszający się przegryw to najgorsze co może być dla społeczeństwa. bo taki oszalały z wściekłości masowy strzelacz to sobie postrzela, zostanie wyeliminowany przez uzbrojone służby i jeszcze utwierdzi normictwo w przekonaniu że cichy i nieśmiały chłop = terrorysta i tykająca bomba. a taki przegryw który się nie wychyla, po cichu nad sobą pracuje, kombinuje jak więcej zarobić, jak płacić jak najmniej podatków w znienawidzonym systemie, niektórzy są neetami to już w ogóle tragedia bo żre i żyje a system go nie doi. albo o zgrozo pojedzie sobie do jakiejś samotni w jakimś kraju gdzie albo nie zapłaci podatku albo śmiesznie mały. do loch nie simpuje, zamiast białorycerzyć ma w sobie czystą nienawiść do systemu, jak przyjdzie kryzys to nie staje w obronie ani loszuń cudownych pachnących ani systemu tylko stoi z boku zanosząc się śmiechem. mądrego przegrywa nikt nie przekona do obrony kresek na mapie i cudzych interesów. nam nie zostało tak na prawdę nic lepszego. i tak mamy ciężko w żyćku i tak mamy stres i tak musimy się użerać z #!$%@?ącą rzeczywistością więc równie dobrze zamiast siedzieć i narzekać można poćwiczyć i narzekać że jest nieprzyjemnie a pot śmierdzi albo czegoś sie pouczyć i narzekać że jest trudno i na razie do głowy nie wchodzi i nie mamy czasu dla siebie na tzw odpoczynek czyli bezmyślne oglądanie tuby- też będzie upierdliwie, też będzie na co narzekać ale za to produktywnie spędzony czas może kiedyś przynieść dobre efekty a leżenie i gnicie przyniesie wyłącznie więcej cierpień. i nie mówię o polepszeniu swojego życia w kwestii znalezienia loszki. nie. jestem zdania że jak nie masz tych memicznych kilku milimetrów kości tu i ówdzie to prawdopodobnie jesteś skreślony z randkowania z loszkami które ci się podobają. są jednak inne rzeczy którymi warto się zająć. zdrowie, pieniądze, może koledzy jak nie lubisz być sam, może za kilka lat będzie cię stać na harem albo chociaż jedną robowaifu itd itp dobranoc i do jutra (｡◕‿‿◕｡) #przegryw
@Smiecharz: bycie przegrywem i samodoskonalenie to wyzsza forma osiagniecia wlasnego ja. Zyjac poza spoleczenstwem i pracujac nad soba bez watpienia przyniesie rezultaty o ktorych moga pomarzyc normiki ( ͡°͜ʖ͡°).
btw
przypominam że samoulepszający się przegryw to najgorsze co może być dla społeczeństwa. bo taki oszalały z wściekłości masowy strzelacz to sobie postrzela, zostanie wyeliminowany przez uzbrojone służby i jeszcze utwierdzi normictwo w przekonaniu że cichy i nieśmiały chłop = terrorysta i tykająca bomba. a taki przegryw który się nie wychyla, po cichu nad sobą pracuje, kombinuje jak więcej zarobić, jak płacić jak najmniej podatków w znienawidzonym systemie, niektórzy są neetami to już w ogóle tragedia bo żre i żyje a system go nie doi. albo o zgrozo pojedzie sobie do jakiejś samotni w jakimś kraju gdzie albo nie zapłaci podatku albo śmiesznie mały. do loch nie simpuje, zamiast białorycerzyć ma w sobie czystą nienawiść do systemu, jak przyjdzie kryzys to nie staje w obronie ani loszuń cudownych pachnących ani systemu tylko stoi z boku zanosząc się śmiechem. mądrego przegrywa nikt nie przekona do obrony kresek na mapie i cudzych interesów. nam nie zostało tak na prawdę nic lepszego.
i tak mamy ciężko w żyćku i tak mamy stres i tak musimy się użerać z #!$%@?ącą rzeczywistością więc równie dobrze zamiast siedzieć i narzekać można poćwiczyć i narzekać że jest nieprzyjemnie a pot śmierdzi albo czegoś sie pouczyć i narzekać że jest trudno i na razie do głowy nie wchodzi i nie mamy czasu dla siebie na tzw odpoczynek czyli bezmyślne oglądanie tuby- też będzie upierdliwie, też będzie na co narzekać ale za to produktywnie spędzony czas może kiedyś przynieść dobre efekty a leżenie i gnicie przyniesie wyłącznie więcej cierpień. i nie mówię o polepszeniu swojego życia w kwestii znalezienia loszki. nie. jestem zdania że jak nie masz tych memicznych kilku milimetrów kości tu i ówdzie to prawdopodobnie jesteś skreślony z randkowania z loszkami które ci się podobają. są jednak inne rzeczy którymi warto się zająć. zdrowie, pieniądze, może koledzy jak nie lubisz być sam, może za kilka lat będzie cię stać na harem albo chociaż jedną robowaifu itd itp
dobranoc i do jutra (｡◕‿‿◕｡)
#przegryw