Wpis z mikrobloga

@weezyxboss: ależ nikt nie przejmuje się brudną twarzą ambasadora, przejmujemy się złamaniem zasad cywilizacyjnych. Ambasador ma przywilej nietykalności, bo przez wieki okazało się, że lepiej jest, kiedy mamy bezpośredni kontakt z innymi krajami (nawet wrogimi) poprzez ich reprezentanta. I utarło się, że taka osoba jest nietykalna, bo zabijanie posłańców okazuje się strategią nieefektywną.
Łamanie tych zasad cofa nas cywilizacyjnie i tylko o to chodzi, nie o żadną specjalną atencję dla kacapskiego
@End0: bo rozwinąłeś temat od nietykalnosci do zabijania poslanca, gdzie nasze msz odradzilo rosyjskim przedstawicielom tam jechac. Moze liczyli albo oczekiwali takiej szopki. Z przedstawicielami innych panstw nie bylo podobnego incydentu. W obecnych okolicznosciach ciezko o jakakolwiek dyplomacje wiec o czym my tu gadamy