Wpis z mikrobloga

@FeelLikeAeroplane186cm: Efekt #!$%@? za dużego świata i brak pomysłu jak go sensownie zagospodarować. Przynajmniej ja to tak odczuwam :)

Same widoczki są dla mnie sztosem po dziś dzień. Ale poprzednie Goticzki były fajnie skondensowane i nawet backtracking był przyjemny. Tutaj po prostu idziesz w miejsce A, robisz multum nieciekawych misji u nieciekawych NPCów i tak powtórz razy 20. Po n-tej godzinie to się po prostu nudzi :)
Gothic 1, 2, NK oraz ostatnio kroniki myrtany przeszedłem z największą przyjemnością. Trójki nie pamietam prawdę mówiąc, ale kiedyś kupiłem sobie Risen, ale w koncu wylądował na półce. Warto go odpalić?