Wpis z mikrobloga

Byłem wczoraj w Żabce. Pod lokalem dziki tłum, otwarcie opóźnione o dobre pół godziny, bo pani ajentka poszła w dobre tango dobę wcześniej, kolejkowicze znali ja na tyle dobrze, że zadzwonili po nią. Jednym z oczekujących na otwarcie był ojciec z synem, zwrócili od razu moją uwagę, bo ojciec na oko tak z 35-40 lat był w gustownej bluzie z "Pozdrowieniami do więzienia". Podbiło do niego 2 młodych Sebków, wyraźnie nim zafascynowanych i uroczo to wyglądało, bo przy nich był turbo-gitem ("niech ta #!$%@? w końcu otwiera, co ona #!$%@? #!$%@?, pić mi się chce") starając się jednocześnie być dobrym ojcem ("Piotruś zostaw te kamyki").

Nigdy nie zrozumiem, jak i dlaczego wewnętrzne pozdrowienie kryminalnych patusów przeniknęło do popkultury jako coś akceptowalnego, fajnego, itd. Za "moich" czasów z byłych osadzonych raczej się śmiano: że są biedni, że są głupi (bo wybrali taki styl życia i dali się złapać), że pewnie mieli męsko-męskie przygody pod prysznicem. A dzisiaj jest odwrotnie, jak ktoś siedział za jakieś rozboje czy handel prochami to dla niektórych małolatów bohater, robi się dla nich transparenty na meczach, kupuje się ciuchy z pozdrowieniami, słucha się jakiegoś biedarapu z opisami kto się kiedy rozpruł, jakieś dzieci walczące w Fame MMA się przekrzykują, czy bardziej honorowo jest siedzieć cicho czy zameldować policji o jakimś sztyletowaniu dziewczyny, itd. Nie wiem, jak "fani więzienia" tłumaczą to sobie sami przed sobą, przecież gdyby ktoś im pobił dziecko, okradł matkę czy szantażował ojca, to raczej by nie bili brawo, że super akcja dobrych chłopaków. Jak wychowywać swoje dzieci i tłumaczyć im, co wolno a czego nie, chodząc w jakichś tandetnych szmatach z zakazem 60, pdw, śmiercią dla konfidentów, itd. Nie kumam, naprawdę.

#patologiazmiasta #famemma #przemysleniazdupy
  • 21
  • Odpowiedz
@Gorejacy_krzak_agrestu: ludziom się w głowach #!$%@?... Malolaci myślą że "gangsterka" to tylko łatwa kasa i panienki a jak przyjdzie co do czego to wszystkie hasła "stop konfidnetom" nie mają znaczenia bo za krótszy wyrok zrobią wszystko. Obserwuje sobie to z boku i zastanawiam się gdzie ludzie popełnili błąd w ewolucji.
  • Odpowiedz
@Gorejacy_krzak_agrestu: ludziom się w głowach #!$%@?... Malolaci myślą że "gangsterka" to tylko łatwa kasa i panienki a jak przyjdzie co do czego to wszystkie hasła "stop konfidnetom" nie mają znaczenia bo za krótszy wyrok zrobią wszystko. Obserwuje sobie to z boku i zastanawiam się gdzie ludzie popełnili błąd w ewolucji.


@Konkwistador88: Duże słowa jak na kogoś z takim nickiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Ignas1415: To nic nie da. Ja przecież nie podbiegłem do gościa po autograf, ani z pytaniami czy nie zna jakiegoś Siwego, który garuje w Sztumie :), itd. Chodzi o to, że pojęcie honoru, wierności, bycia porządnym czy nawet UCZCIWYM kibole i dresiarnia sprowadzili do jakichś pokracznych, patologicznych form. Jeśli np. wyłapiesz za nic od "dobrego chłopaka", to pójście na policję jest już wg tych ameb "niehonorowe". Pójście po kumpli też już
  • Odpowiedz
@Konkwistador88: Jakby nawiązując do genezy Twojego nicka, możesz rozważania popchnąć dalej. Mechanizm w świecie tzw. muzyki RAC i środowiskach narodowych jest przecież taki sam. Bierzesz gościa totalnie złego, mordercę na przykład - dajmy na to, Janusza Walusia, i jedziesz propagandą obróconą o 180 stopni - że bohater i wzór do naśladowania. Tak powstaje np. piosenka Konkwisty 88 o RPA, gdzie upośledzony wokalista wykrzykuje, że ten kraj to "ostatnia szansa na przetrwanie
  • Odpowiedz
Obserwuje sobie to z boku i zastanawiam się gdzie ludzie popełnili błąd w ewolucji.


@Konkwistador88: to kolego zawsze było, tylko kiedyś się piętnowało takich (sami sie oznaczali, np łezką pod okiem) a teraz gloryfikuje sie bandziorów. Podobnie gloryfikuję sie idiotów (patrz famemma, streamy onlyfansy).
Gówniarze uważają że badyterka to łatwa fajna kasa (naogladali sie #!$%@? filmów) a w rzeczywistości większośc z nich wyląduje za kratami ewentualnie z kosą pod żebrem.
Ludzi
  • Odpowiedz
@Gorejacy_krzak_agrestu: Sam jestem z pato osiedla i moment w którym wyjechałem na studia i odciąłem się od patologii to najlepsze co mogło mi się w życiu przytrafić. Jak widzę bananowców którzy myślą, że są fajni bo gadają coś o 60, konfidentach i jakichś zasadach to się tylko śmieje bo dobrze znam te towarzystwo które tak mocno imponuje dzieciakom.

Ruchanie żony przyjacielowi, wsypywanie się nawzajem, odbijanie se kobiet, #!$%@? bo coś się
  • Odpowiedz
@Kiedys_Mialem_Fejm: Tu w ogóle czasem dochodzi do przebicia licznika, dobry przykład z tym Fame. Bo w tej samej organizacji odbywaja się na poważnie dyskusje, czy można pójść na policję z tym, że ktoś biega z nożem za jakąś panną (tak zrozumiałem), bo może jednak bardziej honorowo by było dać się zadźgać, jednocześnie toleruje się gościa, który miał udział w bardzo niejasnej aferze erotycznej (afera budowlana), a ciśnie się prawdziwą aferę jakiejś
  • Odpowiedz
@iredbox: Sama prawda, chociaż niebywałe jest, jak pomyśleć, że od kilku lat jest jakieś dziwne wzmożenie patriotyczne - koszulki z husarią czy Pileckim, oprawy patriotyczne, marsze niepodległości, jakieś graffiti z hasłami o honorze, byciu Polakiem, itd. - a jednocześnie te same osoby i środowiska promują zachowania i postawy skrajnie antyspołeczne i przez to antypatriotyczne. Ja nie wiem, co tam się dzieje w tych mózgach, ale to musi być przedziwna reakcja biochemiczna,
  • Odpowiedz
@Gorejacy_krzak_agrestu: powiem ci z własnego doświadczenia, bo co prawda nigdy nie łaziłem w takich bluzach, nie obnosiłem się z tym, ale za gówniarza bawiłem się w dilerkę, bo gangsterska bym tego nie nazwał. Szczerze mówiąc był to wpływ popkultury, setki filmów i seriali pokazało mi, że takim stylem życia mogę łatwo zdobyć pieniądze i dziewczyny, a cierpiałem na brak obu. Mimo iż w tych filmach były często pokazane tego konsekwencje, dla
  • Odpowiedz
@klakgit: Jakaś sprytna książka o ekonomii porusza ten temat (Freakonomia?). Wizja łatwej i szybkiej nagrody (kasa, ciuchy, fury, chałupy) przesłania ludziom wizję tego, że w tej grze praktycznie nie da się wygrać. Im więcej masz klientów, im więcej masz i znaczysz, tym większe prawdopodobieństwo, że policja albo "konkurencja" Cię dopadną. I im głębiej w tym jesteś, tym trudniej z tego wyjść. A kolesie, którzy po prostu dilują w jakichś knajpkach czy
  • Odpowiedz
@Slazgu: To też mnie rozpieprza. W teorii mafijni wymiatacze powinni być tacy jak ten czarny pan z Breaking Bad - niepozorni, schowani w takim biznesie, żeby nie padł na nich nawet cień podejrzenia. W jakimś włoskim serialu gangsterskim szef mafii #!$%@? motorynką po mieście, ubrany jak taksiarz z Wałcza. A w Polsce nagle chłopaki się licytują, kto będzie miał większe "PDW" czy "Criminal" na bluzie. Tak na logikę, przecież to nawet
  • Odpowiedz
@Gorejacy_krzak_agrestu: dalo mi to do myślenia, jak to pisałem i doszedłem do wniosku, że nie chodziło nawet o pieniądze, a kompleksy. To raczej chodziło o iluzje szacunku i popularności, niż o pieniądze same w sobie, bo zachłanny nigdy nie bylem. Może tym ludziom też o to chodzi. Jak nie nikt cię nie szanuje, to sebki pod żabka też się nadadzą.
  • Odpowiedz