Wpis z mikrobloga

Cały odcinek patrzyłam na sceny Piotra i Dorotki z myślą, że internet wyleje na niego wiadro hejtu, a naprawdę ciężko jest wyjść na normalnego będąc zestawionym z osobą, która na każdym kroku robi ci analizy psychologiczne, rozpracowuje, wypowiada się dyplatycznie. Mieliśmy to samo w poprzedniej edycji, ale w znacznie słabszej wersji, Julia nie mówiła jakby w dzieciństwie wpadła do kociołka z dyplomami z psychologii. Dopiero ostatnia scena przekonała mnie, że Dorota nie gra pod kamery, ona się tam poświęca wielokrotnie bardziej niż Aga rezygnująca z prostownicy. W takich chwilach brakuje Pędzla.

#slubodpierwszegowejrzenia
  • 8
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@zjem_twoj_bigos: Julia rozgryzła Aspiego od samego początku i tylko szukała na niego haka wiedząc, że prędzej czy później on sam się podłoży do nakręcenia afery. Nie podobał jej się, ale nie chciała wyjść na próżną więc musiała kombinować. Za to Doris spodobał się Piotr. Jakby tak nie było, to by nie wzięła jego nazwiska. A że potem wyszło co wyszło to inna sprawa