Wpis z mikrobloga

Rozmawialiśmy z 2 typkami dzisiaj i kurde nie rozumiem innych ludzi.

Po pierwsze, wszystko co mówiłem było udawanym zainteresowaniem. Ciągle tylko myślałem co powiedzieć, żeby nie siedzieć cicho. Bałem się też wyjść, że przestaną mnie lubić.
Po drugie nie chciało mi się słuchać ich historii. I to jest dziwne, bo jakbym to czytał w internecie to może nawet byłbym zainteresowany. Ale przy rozmowie to mnie jakoś nudziło.
Po trzecie wszystko, każdy gest nadmiernie analizowałem. Co to może znaczyć, czy mnie nie lubi, czy jest zainteresowany itp.

Być może mam jakąś manię że wszyscy mnie muszą lubić? Ale to chyba dość typowe.
Było nudno, ale przemeczylem się żeby nie wyjść na kogoś kto myśli że od każdego jest lepszy.

##!$%@? #fobiaspoleczna #przegryw #qewwpsychiatryku #szpitalpsychiatryczny
  • 8
@qew12: czy ja wiem czy typowe, ja w swojej depresji mam bardzo dużą apatie i zobojętnienie jest ogromne, ktoś mnie nie lubi? No spoko, przecież sam siebie nienawidzę to czemu miałbym się przejmować, że inni też. A z kim rozmawiałeś? Z innymi chorymi? Raczej większość i tak zrozumie, że nie jest to dla ciebie proste i wymaga wysiłku (jak w sumie każda czynność jak sie ma depresje :( )