Wpis z mikrobloga

@szachowo24: Ja chyba jestem jakimś dziwakiem, bo dla mnie większość pozycji w Londonie nie jest nudne. Ale na pewno zaletą dla białych jest to, że jeśli czarny chce wchodzić w jakiś agresywny wariant, to chyba zawsze faworyzuje on białe, więc mogę sobie spokojnie grać szukając słabości pozycyjnych i czekać aż przeciwnik nie wie co robić i podstawi jakiś prosty motyw lub zagra coś głupiego. Ludzie się po prostu gubią, szczególnie na