Wpis z mikrobloga

@KarmazynowyHefalump brzmi jak nerwoból. Kiedyś mnie tak złapało w klatce piersiowej (podczas grabienia liści) - przez dobra minutę nie mogłem złapać oddechu (odczucie podobne jak przy skoku na deche do wody). Potem ból przeniósł się bardziej na plecy. Z tego co pamiętam, to neuralgia piersiowa się dokładnie nazywało to schorzenie - dobre dwa tygodnie czułem dyskomfort przy każdym oddechu i ruchu.