Wpis z mikrobloga

@aro12345: ja właśnie póbowałem po raz pierwszy pare dni temu, muszę przyznać że zawiedziony jestem. Żadnej euforii, co najwyżej lekka relaksacja i coś co sie chyba noddowaniem nazywa zamiast snu xdd
Ale też możliwe że jakiś słaby towar dostałem, kupowane w czechach było (legalnie) i nawet sporo dobrych opinii więc zdziwiony jestem
@xstatic: no ja właśnie też się zawiodłem. Przyjąłem dawkę przeciętną, żeby nie przesadzić za pierwszym razem. Miało to być niby euforyczne i pobudzające. Czułem się co najwyżej jak bym wypił dwa piwka, a to i tak może przez późną porę i lekkie zmęczenie. Może za duże oczekiwania po prostu, specyfik nie nadaje się na ten tag i bliżej mu do jakiegoś pseudo działającego cbd :)
@xstatic:
Bardzo dużo zależy od koloru i konkretnej odmiany. To co opisujesz najbardziej pasowałoby do tzw. czerwonych odmian. Najbardziej optymalne w działaniu zwykle są zielone, białe też potrafią być bardzo spoko.
Jeśli chodzi o dawki to mi (bez tolerki na opio) starczały minimalne dawki i w sumie tolerka nie wzrosła pijąc z głową przez wiele miesięcy.
@aro12345:

specyfik nie nadaje się na ten tag i bliżej mu do jakiegoś pseudo działającego cbd


Myślę, że nie doceniasz możliwości tego ziółka, ale fakt faktem to nie jest raczej coś co wystrzeli z butów (choć dużych dawek nie próbowałem). Mimo wszystko jak dla mnie chyba najlepsza rzecz do stosowania w ciągu dnia.
BTW przy kratomie często mniej znaczy lepiej i wbrew pozorom po małej dawce może być dużo lepsze samopoczucie
@mindrape: No właśnie chyba te rozczarowanie dlatego, że nastawiałem się na coś bardziej wystrzałowego. Tak jak piszesz, może lepszym pomysłem jest stosować w ciągu dnia. Będę musiał jeszcze potestować. Ta odmiana, którą próbowałem to Maeng Da. Można wiedzieć jakie dawki stosujesz i są dla Ciebie ok?
@aro12345

Akurat tej odmiany nie próbowałem, ale wiem, że jest polecana. Zależy też jaki kolor, bo z tego co wiem to występuje w różnych kolorach (najbardziej uniwersalne są zielone). Czasami też podobno działanie może się różnić mimo, że teoretycznie ta sama odmiana, ale inny producent.

Ja już dawno nie stosowałem, ale zwykle używałem 1,5-2 g i to dawało mi optymalne działanie, tzn. Rozluźnienie, podwyższony humor, większą gadatliwość, a nawet nieco euforii.

Możliwe
@mindrape: Kolor był właśnie zielony, taki trochę ciemniejszy z nutą brązu lub może właśnie przechodzącego w czerwień, ale jednak wciąż zauważalnie zielony.

Kurde no to u mnie poszło 5g, z tym, że zrobiona herbatka. Kilka przepisów na Internecie i w miarę większość wyglądała tak samo. 20 minut na gazie, ale tak żeby się nie gotowało. Może tutaj coś schrzaniłem. Też jakoś przetwarzałeś, czy bezpośrednio proszek był jedzony?

Ja żadnego doświadczenia z
@aro12345 Nie sugeruj się faktycznym kolorem jaki widzisz, a kolorem podanym przez sprzedawcę. Wprawdzie czerwony kratom może być wyraźnie czerwony, ale może wizualnie być zielony, a mimo to jest to tak naprawdę czerwona odmiana. Te nazwy: zielony, biały i czerwony są trochę umowne, ale w pewnym sensie informują jakiego działania można się spodziewać.

Jeśli chodzi o dawki to jak spróbowałem ze dwa razy 3g i wiecej to mi się nie podobało i