Wpis z mikrobloga

Ale jakim ułomem trzeba być, żeby nieznany materiał pirotechniczny wziąć w ręce i nosić go po domku drewnianym. Rozumiem, że chcieli to zgasić i ostatecznie nikomu ręki nie urwało, ale nawet kononowi zaświtało że to może zaraz wybuchnąć. Co innego, że pomimo tego kazał wziąć to Aronowi w ręce, bo zaraz wybuchnie xD